Dzisiejsze muzea nie mogą być skostniałymi instytucjami. Czas i postęp wywierają na nie sporą presję, więc powinny nadążać za technologicznymi nowinkami. W tym kierunku zdaje się zmierzać również Muzeum Zamkowe w Malborku, które co jakiś czas stara się zaskoczyć gości nowością ze świata techniki.
Zwiedzający mają już tutaj do dyspozycji audioprzewodniki (na szczęście prawdziwi przewodnicy są bardziej w cenie), a na najważniejszych wystawach stałych można korzystać z infokiosków z wiadomościami na temat eksponatów. Od niedawna można natomiast obejrzeć ekspozycję, której w warowni... już nie ma, ale muzeum zaprasza na wirtualny spacer.
Nowoczesność wchodzi drzwiami i oknami i my się przed tym nie bronimy. Nie uciekniemy przed tym, trzeba się pogodzić z tą sytuacją i działać tak, aby wirtualne spacery były uzupełnieniem, a nie zastąpieniem tego, co mamy do zaoferowania swoim gościom - mówi Mariusz Mierzwiński, dyrektor Muzeum Zamkowego w Malborku.
Wystawa, której już nie ma, ale została zachowana wirtualnie, to "Dialog miejsca". Zorganizowana przez malborską instytucję razem ze Związkiem Polskich Artystów Plastyków, była jednym z ważniejszych wydarzeń w świecie polskiej sztuki w mijającym roku.
Zobacz też:
W jednym miejscu na pół roku udało się zgromadzić dzieła najwybitniejszych naszych rzeźbiarzy współczesnych, żyjących i nieżyjących, m.in. takich jak Magdalena Abakanowicz, Barbara Falender, Adam Myjak, Jacek Waltoś, Jerzy Fober, Barbara Zbrożyna czy Zbigniew Frączkiewicz. Uwagę turystów chyba najbardziej przyciągali "Żelaźni ludzie" Frączkiewicza, na potrzeby ekspozycji nazwani "Żelazną armią". Głosy na jej temat były skrajnie podzielone - od pełnego zrozumienia po zarzuty o szerzenie... pornografii, ze względu na ich nagość.
Dla malborskich muzealników wystawa była pewnym eksperymentem. Ewa Witkowicz-Pałka, kustosz z ramienia muzeum, wyjaśniła nam, że chodziło o złamanie schematu zamku rozumianego "tylko" jako miejsce historyczne, pokazujące Krzyżaków, ewentualnie plansze o Krzyżakach. Łączenie miejsc historycznych ze sztuką współczesną jest czymś powszechnym w świecie, natomiast w Polsce, a na pewno w Malborku - nie, zwłaszcza na tak dużą skalę.
Mariusz Mierzwiński uważa, że wystawa spełniła swoją rolę także dlatego, że wywołała dyskusję.
- A sztuka właśnie po to jest. Poza tym rzeźba współczesna, poza pomnikami w miastach, jest bardzo mało widoczna. Dlatego już w trakcie ekspozycji postanowiliśmy przystać na propozycję autora, który zajmuje się tworzeniem tego typu wirtualnych panoram. Kto nie zdążył obejrzeć wystawy na żywo w zamku, teraz może to zrobić na stronie internetowej - dodaje dyrektor muzeum.
Twórca wirtualnego spaceru obfotografował eksponaty, a potem z 3 tys. zdjęć w ciągu kilku tygodni stworzył panoramę wystawy. Efekty jego pracy sprawdź na stronie internetowej Muzeum Zamkowego:
Wirtualny spacer po "Dialogu miejsca"
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?