Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MZK Malbork kupi nowe autobusy, a radny zarzuca miejskiej spółce brak działań marketingowych

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
Raczej w przyszłym roku, a nie w bieżącym, częściowo poprawi się jakość taboru autobusowego MZK Malbork. Rada Miasta podjęła uchwałę, która ułatwi miejskiej spółce zakup pojazdów z kredytu lub na zasadzie leasingu. To z kolei ma trochę polepszyć jej kondycję. Natomiast według radnego Tomasza Klonowskiego sytuację przewoźnika mógłby też poprawić np. lepszy marketing.

Od dawna mówi się, że tabor miejskiej spółki wymaga wymiany. Taki punkt znalazł się także w tzw. planie naprawczym przedstawionym jesienią ubiegłego roku przez zarząd Miejskiego Zakładu Komunikacji burmistrzowi i radnym. Zakładał on zakup nowych autobusów w 2018 roku, ale raczej to niewykonalne. Bardziej realny jest początek przyszłego roku.

Scanie zawyżają średnią wieku

Obecny tabor składający się z 15 pojazdów jest wiekowy. Średnią wieku podwyższają 18-letnie scanie, których jest siedem, a ich remonty pochłaniają duże nakłady w ciągu roku. Jak tłumaczy burmistrz Marek Charzewski, zakup na razie pięciu autobusów ma sprawić, że koszty firmy w zakresie remontowym spadną, co już spowoduje, że kondycja spółki trochę się poprawi.

- Transport zbiorowy jest zadaniem własnym gminy i dlatego my zamierzamy nadal utrzymywać spółkę - mówi Marek Charzewski, odwołując się jeszcze do ostatniej sesji Rady Miasta, podczas której malborscy samorządowcy podjęli decyzję o zwiększeniu udziałów w MZK. Od 2019 roku corocznie ma to być kwota 705 tys. zł i do 2026 roku wyniesie w sumie około 5,6 mln zł.

Małgorzata Zemlik, prezes MZK, wyjaśnia, że obecnie trwają jeszcze analizy, co będzie lepsze dla spółki - kredyt czy leasing. W lutym powinien być ogłoszony przetarg dla dostawców autobusów. Mało prawdopodobne, by jeszcze w tym roku udało się je zbudować dla malborskiej spółki.
- Z naszego rozeznania wynika, że firmy mają bardzo dużo zamówień - mówi Małgorzata Zemlik. - Bardziej realne są terminy dostawy na początku przyszłego roku.

W 10-metrowych solarisach nie wszyscy się mieszczą

MZK zamówi niskopodłogowe autobusy 12-metrowe, mimo że niektórzy radni podczas ostatniej sesji dopytywali się o możliwość zakupu mniejszych pojazdów, co ich zdaniem byłoby bardziej rentowne.

- Potrzebujemy nowych autobusów 12-metrowych, żeby dowieźć pasażerów w godzinach szczytu. Już teraz widzimy, że 10-metrowe solarisy albo nie zabierają wszystkich pasażerów, albo panuje w nich bardzo duży tłok - tłumaczy Małgorzata Zemlik. - Mniejsze autobusy zdają egzamin pomiędzy szczytami komunikacyjnymi. Jeśli wymienimy te pięć pojazdów, to w kolejnym etapie będzie można pomyśleć, żeby następne były mniejsze.

Spółka zamówi tradycyjne autobusy spalinowe. Podczas sesji radna Agnieszka Grzegorzewska proponowała, by ściągnąć projekt o zwiększeniu udziałów, bo jej zdaniem MZK powinien kupić autobusy elektryczne, znajdując na tę inwestycję dofinansowanie ze źródeł zewnętrznych.

- Tradycyjny autobus kosztuje 1 mln zł, a elektryczny - 2,5 mln zł. Oczywiście, przy dofinansowaniu można by o tym myśleć, ale spółka z pomocą naszych urzędników do pozyskiwania środków pozabudżetowych czyniła bezskutecznie takie próby - mówi Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.

Opinie potwierdzające słowa pani prezes o potrzebie zakupu dużych autobusów można znaleźć także w internecie. To wpis z profilu „Hejted: MZK Malbork” z marca ubiegłego roku:
"Hejtuję władze NMZK za to, że nie pomyślą i nie zakupią większych autobusów, bo jak się rano jedzie, to 82828373737osób wsiada na przystanku Południe Kotarbińskiego i nie ma miejsca, a ostatnio drzwi mi kurtkę przykleszczyły;) Zróbcie coś z tym, bo śmiech na sali (...)”.

Interpelacja, Facebook i działania marketingowe przewoźnika

Temat wykorzystywania właśnie tego serwisu społecznościowego do działań marketingowych poruszył podczas ostatniej sesji Rady Miasta radny Tomasz Klonowski (PiS).

- Od kilku miesięcy słyszymy, że spółka jest w złej kondycji finansowej itd. Ja chciałbym dowiedzieć się, jakie były działania marketingowe, bo spoglądając na profil facebookowy spółki, tzw. polubień jest 73, na profilu są zamieszczone dwa zdjęcia, ostatnia aktualizacja jest bodajże dwa lata temu, żadnych dodatkowych informacji. Jeżeli to jest podstawowy darmowy sposób marketingu, no cóż... - mówił radny Klonowski, składając interpelację.

Odpowiedź otrzymał na piśmie. Burmistrz Marek Charzewski na wstępie wyjaśnia, że komunikacja miejska istnieje w Malborku od ponad 50 lat, a obecnie korzystają z niej osoby starsze oraz młodzież szkolna. Dalej można dowiedzieć się m.in., że prowadzenie profilu na Facebooku jest... płatne, a MZK na to nie stać.

- Aby wyjść naprzeciw pasażerom, Spółka na bieżąco aktualizuje swoją stronę internetową pod adresem www.mzk.malbork.pl, gdzie zamieszczane są wszelkie komunikaty i ogłoszenia ważne dla pasażerów. Na stronie internetowej można znaleźć wszystkie informacje na temat działania Spółki. Spółka nie posiada profilu na FB – ze względu na ograniczone braki kadrowe oraz możliwości finansowe związane z opłatą za prowadzenie profilu. Również z tego powodu Spółka nie prowadzi działań marketingowych porównywalnych do działań firm produkcyjnych lub usługowych nastawionych na maksymalizację zysku – odpisuje burmistrz na interpelację radnego.

W dalszej części odpowiedzi wymienia się szereg działań podejmowanych przez MZK (m.in. korekty rozkładu jazdy, zakup biletu przez internet, otwieranie nowych tras, sprzedaż biletów miesięcznych w szkołach - co nie spotkało się z odzewem, trwające negocjacje w sprawie uruchomienia telefonicznej aplikacji kiedyprzyjedziesz.pl), które to działania - cytat - „powodują, iż mieszkańcy miasta Malborka doskonale orientują się w funkcjonowaniu komunikacji na terenie Malborka, a Spółka spełnia wszelkie wymagania pasażerów co do potrzeb w zakresie kursowania autobusów.”

Z każdym rokiem liczba pasażerów w miejskich autobusach spada. W 2016 i 2017 roku przyczyniły się do tego korki, w których autobusy grzęzły podczas budowy drugiej nitki mostu. Pasażerowie, którzy wtedy odeszli - już nie wrócili. Swoje zrobiły też ulgi wprowadzone w 2016 r. przez Radę Miasta. Władze spółki oczekują od jej właściciela, czyli sprawującego tę funkcję w imieniu mieszkańców burmistrza większej refundacji za przejazdy ulgowe, ustalonej obecnie na poziomie 2 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto