Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na ile czasu wystarczy miejsca na Cmentarzu Komunalnym w Malborku? Władze rozglądają się za terenem na urządzenie nowej nekropolii

Anna Szade
Anna Szade
Cmentarz Komunalny w Malborku szybko się zapełnia. Władze miasta już szukają miejsca na urządzenie nowej nekropolii
Cmentarz Komunalny w Malborku szybko się zapełnia. Władze miasta już szukają miejsca na urządzenie nowej nekropolii Radosław Konczyński
Kurczy się miejsce na Cmentarzu Komunalnym w Malborku. Szybko zapełniają się także nisze oddanego w tym roku do użytku kolumbarium. Czy istnieje ryzyko, że wkrótce miasto będzie się mierzyć z problemem znalezienia miejsca na nową nekropolię? Znamy prawdopodobną lokalizację.

Na najnowszej kwaterze na Cmentarzu Komunalnym w Malborku, tej najbliżej Nogatu, dość szybko przybywa grobów. Również jeden z trzech segmentów kolumbarium jest już zapełnione urnami. Ale, jak słyszymy w magistracie, to jeszcze nie znaczy, że wkrótce nie będzie gdzie pochować zmarłych.

Aktualnie na cmentarzu jest 16 600 grobów. Według obecnych szacunków, miejsca na pochówki wystarczy na kolejne 25-30 lat – zapewnia Józef Barnaś, wiceburmistrz Malborka.

To oznaczałoby, że wybrano kiedyś dobrą lokalizację, bo wystarczy ona na ok. 100 lat. Pierwsze pogrzeby odbyły się na tej nekropolii w lipcu 1951 r.

Nowy cmentarz w Malborku. Jakie musi spełnić warunki?

Choć obecny cmentarz będzie przyjmował kolejnych zmarłych przez najbliższe dekady, to władze zaczęły rozglądać się za innym miejscem. Choćby dlatego, że nie można go wybrać na chybił trafił, bo musi spełniać wiele warunków. Każda nekropolia, jak głosi ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych, powinna być ogrodzona i spełniać rygory sanitarne. Nie może więc być mowy, by powstała byle gdzie.

Zgodnie ze szczegółowym rozporządzeniem ministra infrastruktury, cmentarze projektuje się i utrzymuje jako tereny parkowe. Ich usytuowanie powinno wykluczać wywieranie szkodliwego wpływu na otoczenie. Taki nowy cmentarz, zgodnie z przepisami sanitarnymi, może znaleźć się w odległości co najmniej 150 m od zabudowań mieszkalnych, od zakładów produkujących artykuły żywności, zakładów żywienia zbiorowego bądź zakładów przechowujących artykuły żywności oraz studni, źródeł i strumieni, służących do czerpania wody do picia i potrzeb gospodarczych.

Teren powinien w miarę możliwości znajdować się na wzniesieniu, co wyklucza zalewanie i ułatwia spływanie wód gruntowych. Przepisy określają nawet kierunek wiatru: ten występujący najczęściej w ciągu roku powinien wiać od terenów mieszkaniowych do cmentarza.

Nekropolia zapisana w dokumentach planistycznych

Z uwagi na to, że miasto położone jest na ograniczonej do 17,2 km kw. powierzchni, wyszukanie odpowiedniego sporego placu wcale nie jest to łatwe. Jak usłyszeliśmy w magistracie, rozważany był m.in. położony na uboczu obszar w Kałdowie. Ta lokalizacja szybko upadła, choć miała atuty.

Dzisiaj na przełomie października i listopada mamy „zatkaną” ulicę, są trudności z wyjazdem z Malborka. Tam byłoby daleko od głównej drogi, więc nie byłaby zakorkowana – tłumaczy Józef Barnaś.

Urzędnicy bardzo dokładnie „przeskanowali” całe miasto. Ma to zresztą związek z przygotowywanym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Malborka. To jeden z tych strategicznych dokumentów planistycznych, które opisują docelowe przeznaczenie każdego fragmentu miejskiej tkanki.

Cmentarz to problem, od którego nie można uciec. Dlatego w studium, jako rezerwowy teren, chcemy zapisać obszar przy granicy z gminą Malbork, położony przy drodze prowadzącej do Gronajn – mówi nam Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

PRZECZYTAJ TEŻ: Malbork. Cmentarz Komunalny ma już wyszukiwarkę grobów. Bez wychodzenia z domu można znaleźć miejsce pochówku bliskich

To będzie na najbliższe dekady zapis głównie na papierze. Z jednej strony, nie ma jeszcze pośpiechu, by urządzać tam miejsce pochówków. Po drugie, miasto nie jest właścicielem tej ziemi. Znajduje się w zasobach Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Władze musiałyby więc najpierw uzyskać prawo do tego terenu. Jest to możliwe, bo KOWR na mocy ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa może grunt nieodpłatnie przekazać na cele publiczne, a za taki uznawane jest właśnie założenie lub rozszerzenie cmentarzy komunalnych.

Ponowne wykorzystanie miejsc pochówku. Rodziny nie chcą

Na Cmentarzu Komunalnym można też powtórnie wykorzystywać miejsce pochówku. Przypomina o tym zresztą ZGKiM, który zarządza nekropolią.

Wnoszona opłata za grób i rezerwację miejsca pod grób obejmuje okres 20 lat. Po tym okresie bez wezwania zarządcy należy ponownie opłacić miejsce za istniejący już grób lub za miejsce rezerwowane – czytamy na stronie internetowej miejskiej spółki.

Jeśli się nie zapłaci, miejsce może być udostępnione innej osobie. Warto sprawdzić dokumenty, bo na grobie już nie znajdzie się informacji o zaległościach. Dawniej przyklejane były karteczki z informacją, teraz ZGKiM publikuje komunikaty w internecie. Można to również sprawdzić w Grobonecie. Takich nieopłaconych grobów jest 1394, dla kolejnych 1055, jak to określił burmistrz, "brak jest danych".
O los tych miejsc pochówków, które mogłyby zostać legalnie wykorzystane ponownie, pytał niedawno radny Adam Ilarz.

Od początku roku nie wykorzystano ponownie żadnego z grobów, dla których upłynął termin ważności opłat, pomimo składania takiej propozycji najbliższej rodzinie. Nie chcą oni, żeby ich bliscy spoczywali w grobie z nieznaną osobą – informuje Marek Charzewski.

Malbork. Tłumy na Cmentarzu Komunalnym. Tradycyjnie odbyła s...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto