Nie żyje Wiesław Bosiacki. Jedni znali go jako przedsiębiorcę z Malborka, dla innych to dawny radny i członek Zarządu Miasta

Kto w Malborku znał Wiesława Bosiackiego ten wie, że był przedsiębiorcą z krwi i kości. Wydawało się, że dawało mu to przede wszystkim poczucie niezależności. Nie chodzi o status materialny, raczej możliwość wybierania własnej życiowej drogi, bez szefa.

Pewnie nie wszyscy licealiści wiedzą, że byli jego gośćmi w niezapomnianej „Kamie” przy ul. 17 Marca. A pewnie gospodarz nie zawsze wiedział, że przychodzili do jego kawiarni na wagary uczniowie z pobliskiego I LO im. Henryka Sienkiewicza. Być może to właśnie w „Kamie” wielu nastolatków zapaliło pierwsze papierosy... A może po prostu przymykał na to oko?
Swego czasu to było kultowe miejsce, czasem trzeba było czekać przed drzwiami na wolny stolik. A smak podawanych w kawiarni lodów niektórzy pamiętają do dziś.

W 1994 r. Wiesław Bosiacki zdobył mandat radnego, który sprawował do 1998 r. Wystartował w wyborach po to, by dzielić się doświadczeniem przedsiębiorcy. To były zupełnie inne czasy, wciąż jeszcze początki kapitalizmu. Z jednej strony reprezentował więc biznes w Radzie Miasta, z drugiej – oferował swoją wiedzę, którą zdobył, pracując na własną rękę.
Miał szansę naprawdę się wykazać, bo został przez radnych wybrany do Zarządu Miasta. Był jego członkiem w czasie, gdy na czele stał burmistrz Tadeusz Cymański, dla którego była to druga kadencja. Zarząd był organem wykonawczym, który funkcjonował w samorządzie do 27 października 2002 r. Radni wybierali jego skład ze swojego grona w tajnym głosowaniu.

Po tym samorządowym epizodzie wrócił do biznesu i praktycznie wycofał się z życia publicznego. Przez lata stał na czele firmy Index sp. z o.o. Podmiot był pierwszym inwestorem na miejskim targowisku. Index wybudował przy ul. Targowej pierwsze dwie hale targowe.

Wiesław Bosiacki miał 73 lata.