Ekspozycja militariów, na którą składa się ponad 500 eksponatów z okresu od XI do XIX wieku, została umieszczona na podstryszu we wschodnim skrzydle Zamku Średniego.
- W tym miejscu dawniej mieściła się nasza kolekcja dzieł z bursztynu, którą potem przenieśliśmy do przyziemia - mówił podczas wernisażu Mariusz Mierzwiński, dyrektor Muzeum Zamkowego.
Przypomnijmy, że wystawa stała "Bursztynowe Konteksty", znajdująca się w tym samym skrzydle zamku, została zaaranżowana na nowo kosztem prawie 1 mln zł. Tyle kosztowały m.in. gabloty, system wentylacji, kioski multimedialne z informacjami historycznymi.
Dla porównania, na stworzenie nowej aranżacji kolekcji militariów muzeum wydało prawie pięć razy więcej. Gros środków pochłonęły tutaj prace budowlano-konserwatorskie na podstryszu. Obecnie można oglądać "tylko" zbiory broni europejskiej, m.in. białej, palnej, uzbrojenie ochronne. Wkrótce zostanie też wyeksponowana broń orientalna z okresu od XII do XIX wieku, czyli eksponaty z kolekcji prof. Lecha Kobylińskiego, którą muzeum pozyskało w 2012 r. W jej skład wchodzi ponad sto sztuk różnego rodzaju elementów uzbrojenia.
Otwarcie na nowo wystawy stałej militariów poprzedziły wielomiesięczne przygotowania, a potem prace budowlano-konserwatorskie i aranżacyjne.
- Trzeba tutaj podkreślić wysiłek i współpracę, którą udało się zbudować pomiędzy muzealnikami, historykami sztuki a konserwatorami zabytków - mówił podczas wernisażu Bartłomiej Butryn, czyli - jak sam siebie określa - kurator techniczny wystawy.
Opiekunem merytorycznym ekspozycji "Zbrojownia malborska" jest Antoni Romuald Chodyński, który kolekcją militariów w malborskiej warowni opiekuje się od 1970 roku i należy - jak stwierdził dyrektor Mierzwiński - do największych specjalistów tej dziedzinie nie tylko w Polsce, ale i Europie.
Wśród wielu niezwykłych obiektów nie brakuje prawdziwych rarytasów dla znawców tematu, a są to między innymi:
• dwa miecze z XIV wieku z głowniami ozdobionymi majuskułowymi literami, symbolami i różnymi znakami bitymi w tzw. żółtym metalu. Muzealnicy sądzą, że mogły być używane podczas rejz, czyli wypraw krzyżackich przeciw pogańskim Litwinom i Żmudzinom;
• bombarda krzyżacka odlana z brązu w działolejni malborskiej przed 1410 rokiem, odnaleziona w ruinach zamku w Kurzętniku. To niewielkie działko o masie ponad 40 kg ozdobione zostało wizerunkiem Marii z Dzieciątkiem, apotropaicznym emblematem zakonu krzyżackiego i zamku malborskiego;
• bogato ozdobione płytkami z kości strzelby myśliwskie (tzw. cieszynki) i dwa pistolety z lufami Petera Dannera z Norymbergii, datowane na lata ok. 1600-1610. Jeden z pistoletów wykonał Georg Birkholz pochodzący z Choszczna na Pomorzu, który prowadził zakład rusznikarski w Norymberdze;
• siodła z ormiańskich wytwórni lwowskich;
• stalowy, ażurowy namordnik koński z XVI wieku, jeden z kilku w zbiorach polskich i jeden z kilkudziesięciu w zbiorach światowych.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?