Nowy Staw. Grom rozegrał kolejny sparing. Tym razem pokonał Powiśle Dzierzgoń

Poluzowanie obostrzeń w sporcie nastąpi od 19 kwietnia i oznacza, że m.in. piłkarscy amatorzy mogą normalnie trenować i rozgrywać mecze. 24 kwietnia wybiegną więc na murawy zawodnicy czwartej i niższych lig na Pomorzu, by walczyć o punkty.

Przypomnijmy, że Gromu Nowy Staw lockdown nie dotyczy, bo klub miał już przed sezonem podpisane umowy z piłkarzami. A to mieści się w szeroko pojętej i w przepisach antycovidowych niedoprecyzowanej definicji "sportu zawodowego", który został zwolniony z obostrzeń wprowadzonych w tym roku.
Podobna sytuacja jest w Powiślu Dzierzgoń, więc oba zespoły mogły bez przeszkód trenować w ostatnich tygodniach, a w sobotę (17 kwietnia) sprawdziły swoją formę w sparingu w Nowym Stawie. Podopieczni trenera Grzegorza Obiały wygrali 1:0 po bramce Mateusza Niedźwieckiego w 20 minucie.

- To był bardzo pożyteczny sparing. Trener Obiała sprawdził wszystkich 19 zawodników, których miał do dyspozycji. Jesteśmy przygotowani na ligę. Przygotowania przebiegały dobrze i najważniejsze, że bez kontuzji - podkreśla Marek Szczeciński, II trener Gromu.

W przerwie zimowej drużyna została przebudowana i wzmocniona piłkarzami z wyższych lig lub z przeszłością na wyższych poziomach rozgrywkowych. Stan oczekiwania na grę o punkty nikomu nie służy, ale postawa Gromu w sparingach dobrze wróży w kontekście walki o miejsce w grupie mistrzowskiej IV ligi, do której załapie się 10 zespołów.

Jednak na ile realne są szanse nowostawian (16 rozegranych meczów, 14 miejsce, 18 pkt), odpowiedź przyniesie mecz pierwszej kolejki po "odmrożeniu" sportu. 24 kwietnia Grom podejmie Kaszubię Kościerzyna (19 meczów, 1 miejsce, 49 pkt). Potem podopiecznym Grzegorza Obiały zostaną jeszcze do rozegrania trzy spotkania wciąż trwającej pierwszej rundy - z Gryfem Słupsk, Gedanią Gdańsk i Wikędem Luzino.

Obecnie do dziesiątej lokaty drużyna z Nowego Stawu traci 4 punkty. To miejsce zajmuje Gwiazda Karsin, która rozegrała o jeden mecz więcej od Gromu.