Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Staw. Mieszkańcy, patrząc na rachunki, nie wierzą własnym oczom: dlaczego odpady są takie drogie?

Radosław Konczyński
Podwyżka opłaty za śmieci jest dla mieszkańców gm. Nowy Staw tak bardzo odczuwalna m.in. z powodu zamknięcia składowiska w Świerkach dla niesegregowanych odpadów komunalnych. FOT. ANNA ARENT
Podwyżka opłaty za śmieci jest dla mieszkańców gm. Nowy Staw tak bardzo odczuwalna m.in. z powodu zamknięcia składowiska w Świerkach dla niesegregowanych odpadów komunalnych. FOT. ANNA ARENT
Mieszkańcy gminy Nowy Staw chyba nie mogą wyjść z szoku po podwyżce opłaty za wywóz śmieci przez siebie "produkowanych". Jakie są rady na odpady? Jedna z recept mówi o posiadaniu własnego pojemnika i umowy na odbiór ...

Mieszkańcy gminy Nowy Staw chyba nie mogą wyjść z szoku po podwyżce opłaty za wywóz śmieci przez siebie "produkowanych". Jakie są rady na odpady? Jedna z recept mówi o posiadaniu własnego pojemnika i umowy na odbiór śmieci...

Cena za wywóz odpadów - po styczniowej podwyżce - budzi emocje. W imieniu lokatorów Administracji Domów Mieszkalnych o możliwości zmniejszenia kosztów dopytywał się na posiedzeniach komisji Rady Miejskiej m.in. Józef Michalewicz, wiceprzewodniczący samorządu. Wywołany do tablicy, Mirosław Myszka, dyrektor ADM, przedstawił swoje racje podczas ostatniej sesji rady.

Na sesji

- Co zrobić, żeby mniej płacić za śmieci? Jednym z podstawowych sposobów jest kontrola, czy wszyscy mamy podpisane umowy na wywóz, jak często są od nas odbierane odpady i czy wszyscy na pewno wyrzucamy je do swoich śmietników - mówił do radnych Myszka, odpowiadając w ten sposób również Władysławowi Zającowi, mieszkańcowi, który przyszedł na sesję z kartką pytań do samorządowców.
ADM, mający w swoim zasobie 130 budynków, można traktować jako jednego, zbiorowego producenta śmieci. Dyrektor Myszka daje do zrozumienia, że jego lokatorzy cierpią przez część pozostałych "producentów", bo nie każdy z nich wrzuca odpady do swoich pojemników; zakładając, że w ogóle je ma.

Szef ADM na ostatnią sesję przybył z takimi uwagami wobec Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska, której prezesem jest Józef Michalewicz. I z danymi nt. gospodarki śmieciowej GS. Ale najpierw chciał wiedzieć, czy prezes Michalewicz, jako osoba fizyczna, posiada umowę na wywóz śmieci i z kim.

- Pytam pana jako wyborca z pańskiego okręgu - mówił Mirosław Myszka.

- Na budynek mieszkalny mam umowę od pięciu lat - odparł Józef Michalewicz.

- Z jaką firmą? - pytał Myszka.

- To moja tajemnica - odpowiedział Michalewicz.

- Drodzy państwo, ta tajemnica to taka, że nie ma takiej firmy - dodał szef ADM.

Dyrektor sprawdził to, jak mówi, w wydziale środowiska Urzędu Miejskiego, który dysponuje danymi na temat podmiotów, od których wywożone są odpady na terenie gminy i w jakiej ilości, i w ten sposób można ustalić, kto nie ma podpisanej umowy na wywóz.

Mirosław Myszka przedstawił też radnym dane, z których wynika, że GS SCh w ciągu ostatnich pięciu lat "wyprodukowała" 76 metrów sześc. śmieci, co daje 1,2 m sześc. miesięcznie. Zdaniem dyrektora, to bardzo mało.

- Bardzo prosta rzecz: bo to trzeba oszczędzać. Cały świat zarabia na śmieciach i GS też - odpowiedział Józef Michalewicz.

Po sesji

Gdy emocje opadły, już po sesji, dyrektor ADM podtrzymuje swoje zdanie, że 76 m sześc. wyprodukowanych śmieci w ciągu pięciu lat to mało.

- Przecież spółdzielnia ma biuro, sklepy, piekarnię, kioski, ale oprócz tego ma też mieszkania - dodaje Myszka.

- GS śmieci nigdzie nie wyrzuca. Ta mała ilość to efekt naszej operatywności. 76 m sześc. to i tak jest bardzo dużo - mówi prezes Michalewicz.

I dodaje, że w podległych mu nieruchomościach od dawna segreguje się kartony, papiery, butelki plastikowe.

- Każda sklepowa zbiera śmieci, jeździ ciągnik i je odbiera, a potem to sprzedajemy. A jakie inne mogą być odpady, zanieczyszczenia w sklepie? Dlatego nie ma tego u nas dużo - twierdzi. - Mamy w GS urządzenie do prasowania i belowania makulatury. Wydzierżawiamy magazyny i plac firmie Selmet z Elbląga, to oni od nas skupują odpady.

W Urzędzie Miejskim uzyskaliśmy informację, że gmina wie, z kim firmy wywozowe mają podpisane umowy, a z kim nie. Jak usłyszeliśmy, urząd dąży do tego, by te osoby, które nie posiadają umów, zawarły je.

Dyrektor Myszka zapowiada, że będzie się przyglądał, czy do pojemników ustawionych przy budynkach ADM nie trafiają śmieci od osób, które nie są jego lokatorami. Z powodu obcych odpadów śmietniki szybciej się zapełniają, śmieci muszą być częściej wywożone, przez co trzeba więcej płacić firmie wywozowej. A to w konsekwencji odbija się na kieszeni mieszkańców ADM.

Przyczyn kilka...

Na początku roku Administracja Domów Mieszkalnych ogłosiła przetarg na odbiór odpadów. Zgłosiła się tylko firma Complex i z nią została podpisana umowa. Obecnie lokatorzy ADM płacą miesięcznie 10,31 zł brutto od osoby za wywóz i utylizację śmieci, a wcześniej było to 4,32 zł brutto. Przeżywają szok cenowy. Zresztą, tak jak wszyscy pozostali mieszkańcy gminy Nowy Staw. Przypomnijmy przyczyny. Pierwsza...

- Z końcem roku 2007 częściowo zamknięto gminne składowisko odpadów w Świerkach, z którego korzystało 100 procent mieszkańców (i były dla nich ustalone ceny preferencyjne w porównaniu z mieszkańcami innych gmin - dop. red.) - mówi Jarosław Grzmil z firmy Complex. - W tej chwili Świerki przyjmują głównie odpady pobudowlane i zielone, np. z cmentarzy.

Co najważniejsze dla mieszkańców, nie mogą tam trafiać niesegregowane odpady komunalne. Dlatego Complex, obsługujący największą część gminy, wozi je na składowisko do Tczewa. I to jest kolejna przyczyna podwyżki - wzrosły koszty dojazdu.

- Do Świerków było 5 kilometrów, do Tczewa jest 30 km. Na dodatek tamtejsze składowisko z początkiem roku zwiększyło stawki w swoim cenniku za przyjmowanie odpadów - tłumaczy Jarosław Grzmil.

Trzeba jeszcze dołożyć aż prawie pięciokrotny wzrost - w całym kraju - tzw. opłaty środowiskowej, czyli za korzystanie ze środowiska, pobieranej przez składowiska od firm przywożących śmieci i wpłacanej do urzędu marszałkowskiego. Do niedawna wynosiła 15,71 zł za tonę, od początku stycznia jest to 75 zł za t.

- To wszystko sprawiło, że cena tak bardzo wzrosła - podsumowuje Jarosław Grzmil.

Nowostawianie nie są odosobnieni w swoim podwyżkowym szoku. To samo przeżywają mieszkańcy ościennych gmin.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto