Jeden z budynków tzw. Zespołu Służb Ratowniczych w Nowym Stawie został postawiony z myślą o strażakach-ochotnikach (istnieje nowa remiza OSP) i policji (nowy komisariat), ale na górnej kondygnacji są też pokoje noclegowe - np. dla turystów, którzy odwiedzą miasto. Obecnie korzystają z nich nie wczasowicze, a mieszkańcy, którzy ucierpieli w pożarze kamienicy przy ul. Mickiewicza w ubiegłym tygodniu. Doszczętnie spłonęło wtedy poddasze, gdzie mieszkały dwie rodziny, ale niższe kondygnacje zostały zalane podczas akcji gaśniczej i lokale też są do odnowienia. Dlatego cała kamienica obecnie nie nadaje się do zamieszkania.
- Zaraz po pożarze zostały zrobione dwie ekspertyzy określające, czy w tym budynku można mieszkać, a jeśli tak, to jaki będzie kosztorys remontu. Koszt wstępny to ok. 100 tysięcy złotych. Trzeba zrobić nowy dach, odnowić mieszkania - mówi Jerzy Szałach, burmistrz Nowego Stawu. - Chcemy jak najszybciej wyremontować budynek, żeby ci ludzie jak najszybciej znowu tam zamieszkali.
Oszacowano, że być może za miesiąc rodziny będą mogły przenieść się z pokoi noclegowych w Zespole Służb Ratowniczych do kamienicy. Obecnie mieszka tam 20 osób. Wcześniej, w czasie przechodzenia pierwszej fali powodziowej przez nasz region, w tych samych pokojach w Nowym Stawie byli zakwaterowani strażacy ze Słupska.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?