Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obchody 11 lipca w Malborku [ZDJĘCIA]. Rocznice plebiscytu z 1920 i rzezi wołyńskiej

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
W 96 rocznicę plebiscytu na ziemi malborskiej oraz obchodzonej tego samego dnia 73 rocznicy rzezi wołyńskiej przedstawiciele różnych środowisk i władz samorządowych złożyli w poniedziałek (11 lipca) kwiaty pod tablicami pamiątkowymi.

Najpierw odbyła się skromna uroczystość przy Ratuszu Staromiejskim, gdzie znajduje się tablica poświęcona bojownikom o polskość z okresu plebiscytu decydującego o przynależności m.in. ziemi malborskiej do Polski lub Niemiec. Latem 1920 roku za Rzeczpospolitą głosowało 165 osób, a za Rzeszą - 9641.

- I przez następne 25 lat Malbork był Marienburgiem - mówił burmistrz Marek Charzewski. - Było wiele przyczyn, które to spowodowały. Być może słabość ówczesnego państwa polskiego, które po 123 latach odzyskało niepodległość. Polska była krótko wolnym państwem, do kraju wkraczały wojska sowieckie, do tego oczywiście olbrzymia propaganda niemiecka podczas plebiscytu - to wszystko sprawiło, że wynik był taki, a nie inny. Spotkaliśmy się tutaj po to, by uczcić pamięć tych, którzy w tamtym czasie robili wszystko, walczyli o to, aby Malbork wrócił w granice RP.

Burmistrz przypomniał też o śp. Arkadiusz Binnebeselu, który zmarł dwa lata temu, a za życia starał się, by pamięci o Polakach z okresu plebiscytu nie przykrył kurz czasu. Jego ojciec, Bernard, był jednym z działaczy komitetu plebiscytowego.

Na budynku dworca kolejowego w Malborku znajduje się natomiast tablica upamiętniająca przyjazd do Malborka w maju 1945 roku pierwszego transportu Wołyniaków. To tutaj też co roku spotykają się mieszkańcy, by uczcić pamięć ofiar rzezi wołyńskiej.

Źródła historyczne podają, że w latach 1943-44 na Wołyniu ukraińscy nacjonaliści z UPA wymordowali od 60 tys. do 200 tysięcy Polaków. Apogeum ludobójstwa miało miejsce w tzw. krwawą niedzielę 11 lipca 1943 r.

- Złóżmy kwiaty pod tą tablicą z nadzieją, że nacjonalizmy, które zresztą teraz dają o sobie znać w Europie, nie doprowadzą już więcej do takich tragedii, jaką była rzeź wołyńska - stwierdził Marek Charzewski.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto