Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obywatele Niemiec na ratunek Szpitalowi Jerozolimskiemu

Anna Szade
Anna Szade
Niemieccy goście zwiedzili Szpital Jerozolimski. Na zdjęciu Georg Neuman, Helga Schröder, Mieczysław Połomski, Klaus Hemprich i Arkadiusz Binnebesel.
Fot. Henryk Jankowski
Niemieccy goście zwiedzili Szpital Jerozolimski. Na zdjęciu Georg Neuman, Helga Schröder, Mieczysław Połomski, Klaus Hemprich i Arkadiusz Binnebesel. Fot. Henryk Jankowski
Nadspodziewanie szybko prowadzona jest akcja ratunkowa popadającego w ruinę zabytkowego Szpitala Jerozolimskiego w Malborku. Prowizorycznie zabezpieczony budynek miałby przed sobą może pięć lat istnienia, ale nadeszła ...

Nadspodziewanie szybko prowadzona jest akcja ratunkowa popadającego w ruinę zabytkowego Szpitala Jerozolimskiego w Malborku. Prowizorycznie zabezpieczony budynek miałby przed sobą może pięć lat istnienia, ale nadeszła pomoc z zachodu.

Jan Tadeusz Wilk, burmistrz Malborka, mówi że szpitalny obiekt jest owiany pewną tajemnicą.
- Niewiele możemy o nim powiedzieć. Wiemy natomiast, że jest w złym stanie technicznym i jeśli w najbliższym czasie nie podjęte zostaną działania, to będzie po problemie, bo budynek przestanie istnieć - twierdzi burmistrz.
Z odsieczą przyszli byli mieszkańcy, obecnie obywatele Niemiec. Zmobilizował ich Jerzy Fryc, szef Stowarzyszenia Mniejszości Niemieckiej w Malborku.
- Inicjatywa zrodziła się na przełomie maja i czerwca, a dzisiaj rozmawiamy o szczegółach współpracy z naszymi niemieckimi partnerami - cieszy się J. Fryc.

We wrześniu na terenie Niemiec została zarejestrowana fundacja, którą założyli dawni mieszkańcy Malborka. Wczoraj jej przedstawiciele przyjechali obejrzeć Szpital Jerozolimski.
- Czujemy się bardzo związani z tym miejscem i ludźmi tu żyjącymi - tłumaczy Klaus Hemprich, jeden z założycieli fundacji. - Zrobimy wszystko, by pozyskać pieniądze na remont zabytku. Boję się tylko, by nie zostało to potraktowane, jakbyśmy robili to dla siebie.

Dawni mieszkańcy wzbraniają się przed tego typu stwierdzeniami, nie roszczą sobie praw do nieruchomości. Zależy im na uratowaniu budynku, który traktują jako wspólne dziedzictwo, wielowiekowy pomnik pomocy ludziom starszym i chorym. Stąd pomysł, by w obiekcie stworzyć międzynarodowe centrum współpracy.
- Nie chodzi przecież jedynie o uratowanie zabytkowej substancji. Wokół szpitala powstanie wiele dobra. Centrum nie będzie tylko muzeum, ale będzie tętniło życiem - mówi Piotr Szwedowski, koordynator współpracy władz miasta ze stroną niemiecką.
Pierwsze projekty zabezpieczenia i adaptacji budynku będą gotowe w ciągu pół roku. Wszystkie środki na ten cel będą gromadze na subkoncie Urzędu Miasta.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto