Okolice Starego Pola. W samochodzie jadącym DK 22 wybuchł pożar, kierowca trafił do szpitala w Elblągu

Pożar w aucie, którym jechał 61-latek, wybuchł w okolicy Starego Pola, ale jak się okazało, już po stronie elbląskiej. Jednak dla straży pożarnej było to w miejscu, które jest uznawane za tzw. rejon wzajemnej pomocy: przed Fiszewem (pow. elbląski) w okolicy skrętu na drogę prowadzącą do Ząbrowa (pow. malborski). Dlatego interweniowały zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Malborku i OSP Stare Pole.

Po dojeździe na miejsce około kwadrans po godz. 12 strażacy zastali samochód osobowy stojący na poboczu drogi krajowej nr 22. 61-letni mężczyzna znajdował się już poza autem. Z tego, co udało się ustalić do tej pory, wynika, że w trakcie jazdy w samochodzie zapaliły się tylne siedzenia i część tylna fotelu kierowcy.

Kierowca zjechał z drogi. Z samochodu wyciągnęli go świadkowie zdarzenia – wyjaśnia dyżurny operacyjny stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP w Malborku.

Niestety, 61-latek ucierpiał. Doznał oparzeń dróg oddechowych, głowy i ręki. Strażacy udzielili mu kwalifikowanej pierwszej pomocy (tlenoterapia, chłodzenie oparzeń) i przekazali pogotowiu ratunkowemu, które przewiozło rannego do szpitala w Elblągu.

Przyczynę i okoliczności zdarzenia będzie badała Komenda Miejska Policji w Elblągu. Jeżeli chodzi o straty materialne, prawdopodobnie nie będą duże. Straż wyjaśnia, że – co jest zaskakujące – pożar sam się zagasił. Spaliła się część tapicerki w samochodzie.