Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

OSP potrzebują młodych kandydatów do straży pożarnej. Szukają ich m.in. w Starym Polu

Radosław Konczyński
Ochotnicza Straż Pożarna w Starym Polu idzie z duchem czasu i nowych kandydatów na strażaków szuka także poprzez Facebook.

„Jeśli lubisz dreszczyk emocji, masz ukończone 18 lat lub niedługo ukończysz, interesujesz się tematyką pożarnictwa i ratownictwa, chciałbyś/chciałabyś pomagać innym, dołącz do nas” - w ten sposób Ochotnicza Straż Pożarna w Starym Polu zachęca do wstąpienia młodych ludzi w jej szeregi. Druhów - generalnie - nie brakuje, ale zarząd OSP dmucha na zimne.

Prezes Waldemar Zaporowicz w tym roku założył fanpage OSP Stare Pole na portalu społecznościowym. Uznał, że będzie to również dobra droga, by dotrzeć do młodych mieszkańców gminy, którzy korzystają z Facebooka.

- Widzę, że jest w miarę duża oglądalność naszej strony. Nie jesteśmy pierwsi, którzy w ten sposób poszukują młodych strażaków. Tak naprawdę powieliłem pomysł, który widziałem już u OSP Dzierzgoń czy OSP Jegłownik. Prawda jest taka, że wszędzie w ochotniczych strażach pożarnych brakuje młodych. U nas przez ostatnie lata nie widać, żeby się zapisywali. Może dzisiejsza młodzież ma inne cele życiowe? - zastanawia się Waldemar Zaporowicz, prezes OSP Stare Pole.

Ochotnicze straże pożarne zapraszają do siebie, oczywiście, nie tylko młodych. W ich szeregach mogą służyć osoby w wieku do 65 lat. Brak dopływu nowych druhów może doprowadzić do problemów z wyjazdami do akcji w ciągu dnia, gdy wielu członków OSP jest w pracy.

- W naszym powiecie, tak jak rozmawiam z innymi, jest problem do godziny 16, bo ludzie często pracują z dala od miejsca zamieszkania, rano wyjeżdżają, a wieczorem wracają - mówi Waldemar Zaporowicz. - Problemu nie ma z wieczornymi akcjami.

Mimo wszystko w ciągu dnia OSP Stare Pole jest w stanie zapewnić wymagany stan osobowy do akcji. W poszukiwaniu nowych członków chodzi bardziej o spokój ducha kierownictwa jednostki. - Nasz komendant, który ma prawie 60 lat i jeszcze jeździ do akcji, mówi, że jemu marzy się sytuacja, że kiedy zawyje syrena, to przybiegnie tylu ludzi, że dla niego zabraknie miejsca w samochodzie - śmieje się pan Waldemar.

Kierownictwo powiatowej PSP w Malborku potwierdza, że niewielu jednostkom OSP udaje się prowadzić młodzieżowe drużyny pożarnicze, które są naturalnym zapleczem i w momencie osiągnięcia pełnoletności zasilają szeregi OSP.

- A jak nie ma młodych, to potem brakuje członków OSP. Na pewno takie działania jak druhów ze Starego Pola, szeroko reklamujące jednostkę, można ocenić pozytywnie - mówi mł. bryg. Janusz Leszczewski, p.o. zastępca komendanta powiatowego PSP w Malborku.

Jednostki OSP wchodzące w skład Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego (tak jak ta ze Starego Pola) i dotowane z budżetu państwa muszą liczyć przynajmniej 12 ratowników gotowych do udziału w akcjach, czyli mających 18 lat, przeszkolonych, ubezpieczonych i z aktualnymi badaniami lekarskimi.


Zobacz też: Dzień Strażaka 2017 w Malborku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto