Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Parafialna OSP w Malborku będzie działała na Piaskach

Radosław Konczyński
Ksiądz Lech Klejmont pomysł na OSP przywiózł do Malborka z Włocławka, gdzie poprzednio był proboszczem.
Ksiądz Lech Klejmont pomysł na OSP przywiózł do Malborka z Włocławka, gdzie poprzednio był proboszczem. Fot. Archiwum
Parafianie z nowo powstałej OSP będą wyjeżdżali do akcji w Malborku? To się jeszcze okaże, a na razie na pewno będą się skupiali na pracach społecznych. Celem jest też utworzenie orkiestry.

Ochotnicza Straż Pożarna powstała przy parafii pw. Zesłania Ducha Świętego w malborskiej dzielnicy Piaski. Zarząd już powołano, teraz pozostaje tylko kwestia zarejestrowania stowarzyszenia w sądzie, wyposażenia w mundury i ewentualnie sprzęt.

Strażacki pomysł przywiózł ze swojej poprzedniej parafii nowy proboszcz, ks. Lech Klejmont. Wcześniej zakładał OSP przy parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego we Włocławku, gdzie działał przez 15 lat.

- Chcemy robić podobne rzeczy, działać społecznie dla wspólnoty. To na razie, a potem zobaczymy, co będzie dalej, czy będziemy uczestniczyć w akcjach - mówi ks. Lech Klejmont. - Jestem w Malborku od października i jeśli chodzi o inne sprawy niż duchowe, to tak, był to jeden z moich pierwszych pomysłów. Teraz wcielamy go w życie. Ważne, że młodzież będzie zaangażowana w działalność społeczną.

Chociaż OSP jest tworzona przy parafii na Piaskach, mogą się do niej zgłaszać wszyscy chętni w różnym wieku z całego miasta. Na razie należy do niej ok. 30 osób, a działalność będzie zmierzała w podobnym kierunku, jak we Włocławku. Oprócz bieżącej pracy społecznej w planach jest utworzenie orkiestry i zespołu werblistek.

Pierwszym zadaniem parafialnej OSP ma być wystawienie warty przy Grobie Pańskim w kościele na Piaskach już podczas najbliższych świąt wielkanocnych - jeśli na czas nadejdzie 10 zamówionych mundurów.

Kiedyś straż kojarzyła się głównie z gaszeniem pożarów, ale dziś jest to wszechstronna pomoc, a młodych pociąga mundur, zaangażowanie, możliwość pomagania - mówi ksiądz proboszcz.

Parafialna OSP ma "błogosławieństwo" komendanta powiatowego PSP w Malborku.

- To jest dobra wola ludzi, którzy chcą nieść pomoc innym osobom. Chwała każdemu, kto pragnie pomagać, a myślę, że każda forma, tak jak w tym przypadku OSP, jest dobra - mówi bryg. Adam Zieliński, szef malborskich strażaków.

Jak się okazuje, OSP wcale nie musi kojarzyć się z terenami wiejskimi. W miastach też staje się coraz bardziej popularna. W Malborku istnieje już jedna Ochotnicza Straż Pożarna - zrzeszająca płetwonurków i specjalizująca się w ratownictwie wodnym. Czasem zabezpiecza też imprezy masowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto