Nie można powiedzieć, że tym razem frekwencja dopisała, ale nie ma się co dziwić. Pogoda, a dokładnie silny wiatr mógł w sobotni poranek (18 lutego) odstraszyć część chętnych. Rok temu, prawie że o tej samej porze, sobotnie spotkanie zostało w ogóle odwołane ze względów bezpieczeństwa.
- Wtedy wiatr był jeszcze silniejszy, a parkrun odbywał się jeszcze w całości w parku, dlatego już dwa dni wcześniej odwołaliśmy spotkanie. Zaletą lokalizacji na bulwarze na pewno jest to, że pod tym względem jest bezpieczniej – mówi Maciej Frankiewicz, prezes Klubu Biegacza Grupa Malbork, koordynator parkrunu Zamek w Malborku.
Przypomnijmy, że po oddaniu bulwaru do użytku po modernizacji, od drugiej połowy 2022 roku parkrun odbywa się na 5-kilometrowej trasie między przystanią MKS Nogat Malbork a przystanią żeglarską ze startem i metą u stóp Szkoły Łacińskiej.
117 edycja, która przypadała cztery dni po święcie zakochanych, miała właśnie taką walentynkową oprawę. Część uczestników zadbała o te elementy w swoich strojach. W parkrunie można zakochać się w każdą sobotę. Najbliższe spotkanie już 25 lutego o godz. 9. Ci, którzy chcą zadebiutować, muszą najpierw dokonać bezpłatnej rejestracji na stronie parkrun Zamek w Malborku. To konieczne, jeśli chcemy otrzymać indywidualny kod, dzięki któremu uczestnik będzie miał mierzony czas i będzie uwzględniany w statystykach parkrunów w dowolnej lokalizacji.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?