Paulinę Czaplę można było oglądać w pierwszym półfinale "Must Be The Music 7", kiedy to decydowały już sms-y od telewidzów, a nie opinie jurorów. Do ścisłego finału nie udało się zakwalifikować bezpośrednio, ale odpadający mieli jeszcze szanse na dwie "dzikie karty" do zdobycia w głosowaniach na profilu "MBTM" na Facebooku i na stronie RMF FM.
Przedwczoraj dowiedziałam się, że mam "dziką kartę" od RMF FM i do dzisiaj nie mogę w to uwierzyć - śmieje się Paulina, jednocześnie dziękując wszystkim, którzy oddali na nią swój głos. - Na razie cały czas towarzyszy mi niedowierzanie, a stres pojawi się pewnie w niedzielę.
Póki co, 22-latka musi najpierw stawić czoło obowiązkom na swojej uczelni (w piątek dwa egzaminy), a do Warszawy wyrusza w sobotę, gdzie od rana przez cały dzień będą trwały próby do niedzielnego finału. Już wiadomo, jaki utwór zaśpiewa Paulina Czapla, ponieważ zdobywcy "dzikich kart" mieli z góry narzucone, że mają do wyboru piosenkę z castingu lub półfinału.
- Zaśpiewam "What's up" 4 Non Blondes, w jeszcze trochę zmienionej aranżacji w porównaniu do tego, co było na castingu - zdradza Paulina.
Nie jest znana kolejność występu finalistów, dlatego fanom (wbrew złośliwym opiniom) malborskiej wokalistki pozostaje zasiąść w niedzielę przed telewizorami o godz. 20.05, trzymać kciuki i wysyłać sms-y. Chociaż sama Paulina powiedziała nam, że głosy na tym etapie nie są już tak ważne. Liczy się sam fakt udziału.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?