Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwszy dzień Oblężenia Malborka 2015 [FILM i ZDJĘCIA]. Sportowe walki i sokoły wśród ludzi

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
Pierwszego dnia Oblężenia tłumów przy zamku nie było, ale organizatorzy spodziewają się ich w weekend. Tym, którzy przybyli w piątek pod warownię, adrenaliny dostarczyli zbrojni stający w szranki w sportowych walkach rycerskich. Widzom podobały się nowe punkty programu: pokazy sokolnicze i etiudy rycerskie.

Bitew o zamek, ściśle nawiązujących do oblężenia warowni w 1410 roku, nie ma w programie tegorocznego Oblężenia, ale to wiadomo od dawna. Muzeum Zamkowe zapewnia jednak, że od strony rycerskiej - co prawda w innej formule - impreza nie ucierpi. Przy tej okazji organizatorzy chcą też uwypuklić inne elementy związane ze średniowieczem, które do tej pory były jakby w cieniu atrakcji rycerskich.

- Chcemy zaprosić mieszkańców i turystów do barwnego miasta, jakim był Malbork w XIV wieku, pokazać nie tylko historię rycerstwa, ale też bogactwo średniowiecznej kultury - mówi Rafał Mańkus, wicedyrektor Muzeum Zamkowego.

- W tamtym okresie, powiedzmy, że ostatnie 25 lat przed Grunwaldem, Malbork obok dworu burgundzkiego był centrum życia w średniowiecznej Europie - dodaje Andrzej Iwanowski, który tradycyjnie zajmuje się organizacją turniejów kuszniczych (wracają na stare miejsce - do fosy głębokiej), z imprezą związany od samego początku, bo współtworzył ją jako członek Stowarzyszenia Anno Domini.

Malbork podczas XVI Oblężenia ma więc stać się takim miastem średniowiecznych rycerzy, ale też rzemieślników, minstreli, aktorów itd. Wracając jednak do części rycerskiej, która zawsze budzi wielkie zainteresowanie, wszystkie dni Oblężenia są wypełnione sportowymi walkami rycerskimi, turniejami pieszymi i pokazami konnymi. Nowością są etiudy rycerskie - ok. 20-minutowe scenki, w których występują rycerze, a opowieść przeplata się z walką. To - można powiedzieć - taka edukacja historyczna momentami z przymrużeniem oka.

Duże wrażenie na widzach zrobiła inna nowość na Oblężeniu - pokazy sokolnicze w wykonaniu czeskich specjalistów w tej dziedzinie. Dzikie ptaki latały widzom czasem nad głowami, czasem również... między nogami, ale są tak świetnie wytrenowane, że nikomu nie stała się krzywda. Pokazy warte polecenia dla tych, którzy nie widzieli.

Nowością, która wzbudzała duże zainteresowanie z kolei na Jarmarku Rzemiosł Średniowiecznych, było palenisko wzorowane na średniowieczne, służące do wędzenia kiełbas mających w swoim składzie dziczyznę. Przedstawiciele zakładu mięsnego z miejscowości Gotardy na Mazowszu na miejscu wędzą kiełbasy.
- Na Oblężeniu jesteśmy pierwszy raz. Przyjechaliśmy tutaj po Grunwaldzie - mówi Dawid Krakowski, przedstawiciel firmy.

Dawid Krakowski o wędzeniu tradycyjną metodą:

W ciągu dnia można było oglądać m.in. spektakle teatrów ulicznych, pokazy tańca średniowiecznego, pokazy uzbrojenia. Najmłodsi z rodzicami spędzali czas w grodzie dziecięcym i na historycznym placu zabaw. Piątek skończył się koncertami muzyki dawnej i nocnym zwiedzaniem zamku. Jutro ciąg dalszy szesnastej edycji Oblężenia.

SPRAWDŹ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto