Podobne mecze odbywają się w różnych miejscach Polski, a do najbardziej znanych należy spotkanie pierwszej drużyny Cracovii Kraków z rezerwami, które nazywane jest też treningiem noworocznym i ma ponad 80-letnią tradycję.
Jest szansa, że podobny zwyczaj piłkarski będzie kultywowany w Malborku.
- Pomysł rozegrania takiego meczu rzucił Zenon Małek, a my i Nogat Malbork chętnie na to przystaliśmy i na pewno będziemy to kontynuować - mówi Radosław Rabenda, prezes MOP Pomezania.
W towarzyskim spotkaniu obie drużyny wystąpiły w dość umownych składach w stosunku do tych, w których Nogat gra w B-klasie, a Pomezania w V lidze. Padło aż 11 bramek, a o tym, że przynajmniej momentami chodziło bardziej o zabawę, niech świadczy fakt, że trzy gole strzelili kilkuletni gracze - synowie zawodników: Borys Dalecki (Nogat) - dwa trafienia i Mateusz Statkiewicz (Pomezania) - jedno.
Pozostałe bramki dla Pomezanii zdobyli: Kamil Dryjas (dwie), Rekowski, Mateusz Kobyliński, Rafał Galeniewski i Kamil Jeż, a dla zespołu z B-klasy: Tomasz Piechota i Emil Nowosielski. Piątoligowiec wygrał więc 7:4.
Na koniec wszyscy spotkali się przy ciepłym bigosie.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?