Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Grom Nowy Staw poradził sobie z Aniołami Garczegorze w Bożympolu Wielkim. Sprawdź też wyniki w V lidze i A-klasie

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Drugie zwycięstwo w tym sezonie IV ligi odniósł Grom Nowy Staw. W sobotę (28 sierpnia) pokonał na wyjeździe 4:1 (3:1) Anioły Garczegorze.

Po trzech kolejkach w drużynie z Nowego Stawu był niedosyt. 4 punkty na koncie to niewiele. Mogło być więcej. Do Bożegopola Wielkiego, gdzie swoje mecze rozgrywają Anioły Garczegorze, nowostawianie jechali, żeby poprawić ten dorobek, i sztuka się udała.

Gospodarze w poprzednim sezonie zakwalifikowali się do grupy mistrzowskiej IV ligi, kończąc rozgrywki na 8 miejscu. Teraz przed spotkaniem z Gromem mieli 3 pkt. Najwyraźniej nie są tak groźni, jak jeszcze niedawno, ale trener Gromu nie do końca się z tym zgadza.
- Rozegraliśmy dobry mecz z trudnym przeciwnikiem - mówi Grzegorz Obiała, trener nowostawian.

Prowadzenie w sobotnim meczu objął zespół gości po indywidualnej akcji Mateusza Niedźwieckiego w 13 minucie. Miejscowi bardzo szybko wyrównali. Szkoleniowiec nowostawskiej drużyny przyznaje, że w tym momencie spotkanie mogło się różnie potoczyć, gdyby nie Paweł Szafek, który przy stanie 1:1 świetnie wybronił strzał w stuprocentowej sytuacji dla Aniołów.

A ostatnie minuty pierwszej połowy należały już do drużyny z Nowego Stawu. Na 2:1 w 39 minucie podwyższył Mateusz Gruszewski, dla którego był to drugi występ po powrocie do Gromu. Tuż przed przerwą, już w doliczonym czasie gry, ponownie na listę strzelców wpisał się Niedźwiecki.
W drugiej połowie padła jedna bramka i też zdobyli ją nowostawianie. W 90 minucie Krystian Kielar wykorzystał karnego podyktowanego za faul na Gruszewskim.
- Mieliśmy jeszcze kilku sytuacji. Oni też próbowali, a my wyprowadzaliśmy kontry. Przede wszystkim cieszą trzy punkty, bo tego potrzebowaliśmy - dodaje Grzegorz Obiała.

Grom: Szafek - Polański, Bany, Danielak, Gwóźdź - Niedźwiecki (85 Janowski), Jędrzejewski (85 Konieczka), Gutorski (80 Kielar), Karczewski (75 Karniluk), Staniaszek (50 Włodarczyk) - Gruszewski.

W piątej kolejce Grom zagra u siebie z MKS Władysławowo w niedzielę (5 września) o godz. 11.

W niższych ligach

W V lidze czwarte zwycięstwo z rzędu odniosła Pomezania Malbork, która dzięki bramce Karola Stysia (piąte trafienie w sezonie) w końcówce pierwszej połowy pokonała na wyjeździe 1:0 Tęczę Brusy. Jak widać, te punkty przyszły znaczniej trudniej niż w dwóch poprzednich spotkaniach, ale najważniejsza jest wygrana.

Na trudnym terenie z Wietcisą Skarszewy grali w sobotę Błękitni Stare Pole. Niestety, beniaminek wraca bez punktów. Drugi raz z rzędu przegrał 0:3 (wcześniej u siebie z Beniaminkiem Starogard Gdański). Drużyna dwoma zwycięstwami w pierwszych kolejkach narobiła apetytu swoim kibicom, ale oni muszą pamiętać, że celem jest utrzymanie się na tym poziomie, a trudnych meczów nie brakuje. Choćby w następnej kolejce Błękitni będą podejmować rezerwy Raduni Stężyca.

Drugą kolejkę rozgrywają w ten weekend drużyny A-klasy. Drugie spotkanie wygrał beniaminek, AP Malbork, tym razem na wyjeździe 2:0 z innym nowicjuszem, Błękitnymi Stare Miasto.
Pierwsze punkty w sezonie zdobyła Delta Miłoradz, która na swoim boisku pokonała 3:1 WKS Lignowy Szlacheckie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto