Piłka nożna. Grom Nowy Staw przegrał z liderem z Luzina. Zdecydowała jedna bramka

Lider z Luzina przyjechał do Nowego Stawu po dwóch meczach, w których zgubił punkty. Najpierw przegrał na wyjeździe 1:3 z Powiślem Dzierzgoń, następnie u siebie zremisował bezbramkowo z Pomezanią Malbork.

Sobotnie spotkanie w Nowym Stawie zapowiadało się bardzo ciekawie, ale ostatecznie trochę rozczarowało. Padła tylko jedna bramka i zdobyli ją goście.

- Mecz był wyrównany, ale na średnim poziomie. Tak naprawdę żadna z drużyn nie stworzyła sobie okazji, o której można by powiedzieć, że była super. Bramka, którą my straciliśmy, padła właściwie „z niczego”. Po rzucie rożnym dla Wikędu ta piłka jakoś się odbijała, nie potrafiliśmy jej wybić. Trochę szkoda, że w taki sposób przegraliśmy - opowiada Grzegorz Obiała, trener Gromu.

Grom: Fabiszewski – Błażek, D. Zieliński, Panek, Polański (85 Bohdan) – Urbański (55 Pietrzak), R. Zieliński, Stanikowski (85 Włodarczyk), Hołtyn, Sadowski (75 Ressel) – Borowski.

Następną kolejkę czwartoligowcy rozegrają 3 maja. Grom (5 m., 53 pkt) spotka się na wyjeździe z Czarnymi Pruszcz Gdański (11 m., 40 pkt). Później nowostawian czeka 6 maja kolejny mecz ligowy u siebie z Arką II Gdynia, a 10 maja spotkanie ćwierćfinałowe wojewódzkiego Pucharu Polski, w którym na wyjeździe zmierzą się z Chojniczanką II Chojnice.