Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Grom Nowy Staw w ostatniej akcji wywalczył remis w meczu z Jaguarem Gdańsk

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Po meczu, który przypominał rollercoaster, Grom Nowy Staw w 27 kolejce IV ligi zremisował 3:3 w sobotę (22 kwietnia) na wyjeździe z Jaguarem Gdańsk.

Jaguar Gdańsk - Grom Nowy Staw 3:3 (1:1)

Do sobotniego meczu nowostawianie przystąpili po dwóch wyjazdowych zwycięstwach z Gryfem Słupsk – najpierw pokonali go 15 kwietnia w spotkaniu ligowym 1:0, a cztery dni później 5:2 w 1/8 finału wojewódzkiego Pucharu Polski. W meczu z Jaguarem podopieczni trenerów Grzegorza Obiały i Marka Szczecińskiego pierwsi cieszyli się z bramki. W 20 minucie objęli prowadzenie po strzale Fabiana Urbańskiego z około 20 metrów po długim rogu. Dziesięć minut później gospodarze zdołali wyrównać.

W drugiej połowie padły cztery gole. W 56 minucie na prowadzenie wyszli gdańszczanie, ale na kolejne bramki kibice musieli poczekać do końcówki. W 85 minucie Grom doprowadził do remisu po rzucie karnym wykorzystanym przez Mateusza Borowskiego, podyktowanym za faul na Norbercie Hołtynie. Jednak minutę później Jaguar znów prowadził po samobójczym trafieniu Tomasza Panka.

Nowostawianie dążyli do wyrównania, musieli więc się odkryć. Po jednej z kontr Jaguara faulem musiał ratować swój zespół Nikodem Bohdan. Za taktyczne przewinienie zobaczył czerwoną kartkę, ale uchronił swoją drużynę przed stratą gola, bo rywali pobiegłby z piłką na pustą bramkę. Wyrzucony z boiska obrońca Gromu stał się jednak bohaterem, bo utrzymał gości w grze, a oni, dokładnie Hołtyn w zamieszaniu w polu karnym doprowadził do remisu w 4 minucie doliczonego czasu. Po tej akcji sędzia skończył mecz.

To był rollercoaster - mówi Grzegorz Obiała. - Trzeba się cieszyć z tego jednego punktu, zważywszy na okoliczności, w jakich go zdobyliśmy. To był dobry mecz w naszym wykonaniu, tak jak i wcześniejszy wygrany w Słupsku w Pucharze Polski. Za nami ciężki okres, bo przez kartki i kontuzje mieliśmy krótką ławkę. Teraz za kartki wypadną Dawid Leleń, Krzysztof Błażek i Nikodem Bohdan, ale wraca trzech.

Grom: Leleń – Polański, Błażek (85 Dudzik), Panek, Bohdan – Rawiński (60 Pietrzak), R. Zieliński, D. Zieliński, Hołtyn, Urbański (70 Włodarczyk) – Borowski.

Teraz zespół z Nowego Stawu (5 m., 50 pkt) rozegra dwa mecze przed swoją publicznością. 26 kwietnia (środa) o godz. 17.30 w zaległym spotkaniu podejmie GKS Kowale, a 29 kwietnia (sobota) o godz. 17 zagra z Wikędem Luzino.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto