Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Grom Nowy Staw w pierwszym sparingu zremisował z Suprą Kwidzyn

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Ciekawy sparing obejrzeli w środę (13 lipca) kibice na stadionie w Nowym Stawie. IV-ligowy Grom, który dopiero co rozpoczął przygotowania, zremisował 2:2 z Suprą Kwidzyn, beniaminkiem V ligi.

Kwidzyńska Supra to klub założony przez Grzegorza Obiałę, trenera IV-ligowego Gromu Nowy Staw, więc choćby i z tego powodu sparing zapowiadał się ciekawie. Goście to beniaminek V ligi, który bez problemu w minionym sezonie zajął 1 miejsce w czwartej grupie A-klasy, a teraz po cichu stawiany jest nawet w roli kandydata do kolejnego awansu. Do Nowego Stawu goście przyjechali bez czterech podstawowych zawodników, a mimo to sprawili sporo kłopotów gospodarzom.

Trzeba wziąć pod uwagę, że Supra miała za sobą już dwa sparingi, a nowostawianie rozpoczęli przygotowania 11 lipca, więc przed meczem kontrolnym spotkali się tylko na dwóch treningach. A po zmianach kadrowych drużyna potrzebuje czasu, żeby się zgrać na nowo. Choćby w linii obrony Gromu w pierwszej połowie zaprezentowało się trzech nowych piłkarzy, ale znanych miejscowym kibicom, bo występowali przy Sportowej w przeszłości: Tomasz Panek oraz Dawid i Robert Zielińscy.

Klub sprowadził też dwóch zawodników z Gedanii Gdańsk, która awansowała do III ligi. Już można oficjalnie podać – ponieważ sama Gedania upubliczniła informację o rozstaniu z piłkarzami – że do drużyny z Nowego Stawu dołączyli pomocnik Paweł Deja i napastnik Mateusz Borowski, który ma być gwarantem bramek.

W pierwszym sparingu Borowski jeszcze nie wpisał się na listę strzelców, choć miał kilka okazji. Dwukrotnie za to trafił Norbert Hołtyn w sytuacjach podbramkowych. Mecz kontrolny z Suprą zakończył się remisem 2:2. Wszystkie gole padły po przerwie, a dwukrotnie prowadzenie obejmowali kwidzynianie. Najpierw Tomasz Wacławski przelobował Bartłomieja Gruszewskiego (sprowadzony do Gromu z piątoligowych Żuław Nowy Dwór Gdański), a później po ładnej akcji lewym skrzydłem i dośrodkowaniu na dalszy słupek piłka trafiła do Radosława Martyki, który rzucił się „szczupakiem” i głową uderzył po długim rogu.

- Pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu, w drugiej wyglądaliśmy gorzej. Ale to dopiero początek przygotowań. Potrzeba czasu – przyznaje trener Grzegorz Obiała.

Z postawy swoich zawodników mógł być zadowolony Andrzej Tołstik, który objął Suprę przed tym sezonem, a znany kibicom z Malborka, bo jeszcze ponad rok temu prowadził Pomezanię.
Kolejny sparing nowostawianie również rozegrają na stadionie przy ul. Sportowej. W najbliższą sobotę (16 lipca) o godz. 12 podejmą Jezioraka Iława, czołową drużynę IV ligi warmińsko-mazurskiej. Natomiast wspomniana Pomezania jedzie do Stolema Gniewino.

Piłka nożna. Pomezania Malbork po pierwszym sparingu. Pierws...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto