Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Pomezania Malbork z drugim zwycięstwem w rundzie wiosennej. Niesamowita przewrotka Tomasza Grabowskiego

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Konrad Sosiński Fotografia
W 21, bardzo okrojonej kolejce IV ligi pomorskiej Pomezania Malbork pewnie pokonała MKS Władysławowo 4:0 (2:0). Ozdobą meczu, który odbył się w sobotę (11 marca) na sztucznej murawie Stadionu Miejskiego w Malborku, była bramka Tomasza Grabowskiego.

Podziękowania dla pracowników OSiR Malbork za przygotowanie boiska

Większość meczów w 21 kolejce IV ligi pomorskiej została odwołana ze względu na stan boisk spowodowany warunkami pogodowymi. Ale Pomezania Malbork i MKS Władysławowo zdecydowały się zagrać.

- Chciałbym podkreślić, że to moi zawodnicy bardzo chcieli grać. Są głodni gry. A ja uważam, że skoro jest możliwość, bo mamy do dyspozycji sztuczną murawę, to trzeba grać. Podziękowania dla MKS Władysławowo, że zgodzili się rozegrać mecz, ale przede wszystkim wielkie ukłony dla Ośrodka Sportu i Rekreacji, którego pracownicy perfekcyjnie przygotowali boisko – mówi Paweł Budziwojski, trener Pomezanii.

Boisko ze sztuczną trawą na takie sytuacje jest idealne, ale trzeba podkreślić, że jeszcze w piątek rano (10 marca) wcale nie było takie pewne, że spotkanie dojdzie do skutku. Boisko było pokryte kilkunastocentymetrową warstwą śniegu. Pracownicy OSiR-u do późnych godzin wieczornych w piątek odśnieżali murawę.

Gospodarze na tym świetnie przygotowanym boisku objęli prowadzenie w 9 minucie po tym, jak Tomasz Grabowski wycofał piłkę do Mateusza Latkiewicza, który przytomnym strzałem pokonał bramkarza. Ten ostatni w dalszej części pierwszej połowy spisywał się bardzo dobrze. Nawet Paweł Budziwojski nie szczędzi mu pochwał, ale dla szkoleniowca malborczyków ważniejsze jest to, że jego zawodnicy tuż przed przerwą zdobyli drugą bramkę. Po strzale z dystansu na dobitkę szedł Dawid Karczewski i został sfaulowany przez obrońcę. „Jedenastkę” na gola zamienił Grabowski.

Bramka Tomasza Grabowskiego na 3:0 to "stadiony świata"

W drugiej połowie malborczycy poszli za ciosem, a w 53 minucie padł być może jeden z najpiękniejszych goli sezonu. Chodzi o uderzenie Tomasza Grabowskiego przewrotką z 16 metrów, po którym Pomezania prowadziła 3:0.

Stadiony świata, niesamowita bramka – mówi Paweł Budziwojski.

Gospodarze całkowicie kontrolowali wydarzenia na boisku, a w końcówce dołożyli jeszcze jedno trafienie. W 87 minucie Adrian Włoch głową ustalił wynik po dośrodkowaniu Nicolasa Kankowskiego.

- Cieszy zwycięstwo w pierwszym meczu na swoim boisku i cieszy dobry początek rundy. Warto odnotować, że debiut w IV lidze zaliczył kolejny wychowanek Pomezanii, Filip Gucwa. A w sumie w tym meczu grało aż sześciu młodzieżowców. Wynik w seniorach jest najważniejszy, ale bardzo cieszy, że mogę dawać szansę tym młodym chłopakom – podsumowuje trener Budziwojski.

Pomezania: Pelcer – Wąs, Włoch, Marszałek, Rapińczuk – Rabenda (55 Nędza), Klinkosz, Latkiewicz (60 Gucwa), Karczewski (63 Karniluk), Wesołowski (70 Marendowski) – Grabowski (78 Kankowski).

Na spotkanie z MKS Władysławowo nie było biletów. Klub dziękuje kibicom, którzy wrzucali pieniądze do puszki, dzięki czemu uzbierało się 634,23 zł na organizację meczu.

Przypomnijmy, że drugi z czwartoligowców z powiatu malborskiego, Grom Nowy Staw w sobotę miał podejmować GKS Kowale, ale ten pojedynek został odwołany.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto