W rozgrywkach I ligi piłki ręcznej mężczyzn do końca sezonu zasadniczego pozostały 3 kolejki. Drużyna Polskiego Cukru Pomezanii wygrała w sobotę na wyjeździe z SMS Gdańsk i zajmuje 9 miejsce - zagrożone grą w barażach, ale nawet tej lokaty jeszcze nie może być pewna. Wisła II Płock traci do malborczyków 3 punkty. Z drugiej strony, przy sprzyjających wiatrach podopieczni trenera Łukasza Jezierskiego są w stanie podskoczyć na 8, zupełnie bezpieczne miejsce. Przed nimi mecze z Sokołem Kościerzyna (d), Techtransem Elbląg (w) i Grunwaldem Poznań (d).
W sobotę malborczycy grali na wyjeździe z zajmującym ostatnie miejsce zespołem SMS Gdańsk. W pierwszej połowie kontrolowali sytuację i zeszli do szatni z 4-bramkową przewagą (11:7), ale po przerwie mieli kilka przestojów i problemów ze skutecznością, co skutkowało nerwową końcówką. Na 1 minutę przed końcem gdańszczanie doprowadzili do remisu. Na szczęście, Tomasz Romanowski rzucił zwycięską bramkę dla malborczyków i mecz skończył się wynikiem 22:21. Ta jedna akcja może mieć kluczowe znaczenie w ogólnym rozrachunku. Dzięki temu, że Pomezania nie straciła jednego punktu, ma obecnie 16 pkt i nadal w zasięgu ręki ekipę Grunwaldu Poznań (7 m., 18 pkt).
W meczu z SMS najwięcej bramek dla Pomezanii zdobyli Mariusz Babicki i Daniel Urbanowicz - po 4.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?