Piotruś urodził się z 10 punktami w skali Apgar, czyli bardzo dobrym. Ważył 4080 i miał 56 cm długości. W dwa dni po narodzinach wykonano badanie USG jamy brzusznej. Okazało się niestety, że chłopczyk ma guza na lewym nadnerczu.
Z Malborka został przewieziony na patologię dziecięcą w Gdańsku.
- Tam po dokładnych badaniach okazało się, że jest guz nadnercza obustronnego i zmiana ogniskowa na wątrobie. Po 10 dniach odbyła się operacja usunięcia guza z lewego nadnercza wraz z nadnerczem, a z prawego lekarze wzięli wycinek do badania histopatologicznego oraz szpik do badań - informują rodzice.
Po operacji Piotruś przez tydzień leżał na oddziale intensywnej opieki medycznej. Stamtąd trafił na oddział onkologiczny. Rodzice z niecierpliwością czekali na wyniki badań. Te dotyczące szpiku były dobre, ale badania histopatologiczne wykazały nowotwór złośliwy z przerzutami do wątroby
Chłopczyk walczy o życie, potrzebne są pieniądze na kosztowne leczenie, pobyty w szpitalach i drogie leki. Pomóc można poprzez stronę Zrzutka.pl - TUTAJ.
Te produkty powodują cukrzycę u Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?