Płatne parkowanie w Malborku. Sprawdziliśmy i w wielu miejscach po rozszerzeniu strefy jest pusto. A jak to przekłada się na wpływy z opłat?

Aż chce się powiedzieć: „Polak potrafi”, gdy widzi się puste płatne parkingi w Malborku. Gdzieś te samochody przecież musiały się podać. Chyba że nagle, zamiast deficytu miejsc dla aut na co skarżyli się zwykle zmotoryzowani, jest ich nadmiar. Wtedy można byłoby zamieniać je na place zabaw i skwery...
W to trudno uwierzyć, bo wydaje się, że raczej kierowcy bardzo szybko znaleźli nieszczelności w Strefie Płatnego Parkowania.

W środę (9 listopada) między godz. 13 a 14 sprawdziliśmy, jak bardzo wykorzystane są płatne parkingi. Kilka miesięcy temu, zanim stanęły tam parkomaty, były zastawione po brzegi. W wielu miejscach stały pojedyncze samochody, jak np. na ul. Mickiewicza, tuż przed lodowiskiem, i na ul. Konopnickiej. Teraz więcej w okolicy więcej jest ptaków, które przycupnęły na rurze, niż aut, za postawienie których trzeba płacić.
Co się stało z samochodami? Stoją choćby przed budynkiem dawnej Telekomunikacji. Podobnie jest w okolicach szpitala. Dla pacjentów i odwiedzających parę lat temu urządzono parking na ul. Zapolskiej. Od lipca jest płatny. I co? Samochodów pełno jest i na ul. Słowackiego, gdzie płacić nie trzeba, i na Zapolskiej, która jakiś czas temu stała się ślepą ulicą.
Podobnie jest na Starym Mieście. Przed kościołem św. Jana Chrzciciela i na uliczce prowadzącej do placu wyznaczono płatne miejsca. Ale wiele samochodów stoi tuż przed SPP i niemal na skrzyżowaniu z ul. Piastowską.

Sytuację na pl. Słowiańskim już opisywaliśmy. Przed budynkiem, gdzie trzeba płacić, spokojnie można znaleźć miejsce, za – pełno. Pustawo jest natomiast na parkingu w sąsiedztwie Bramy Garncarskiej, nie mówiąc o tym, że teraz znalezienie miejsca na ul. 17 Marca, przy murze Zakładu Karnego, to łatwizna. Kiedyś było to prawie niemożliwe. Teraz nie trzeba się wysilać.

W strefach płatnych nie chodzi głównie o to, aby parkingi były zapełnione, ale żeby odbywała się na nich rotacja parkujących. Wiadomo też, że są i będą parkingi, które są bardziej oblegane i te, które mniej – komentuje sytuację na naszą prośbę Tomasz Farysej, komendant Straży Miejskiej w Malborku.

PRZECZYTAJ TEŻ: Malbork. Opłaty za parkowanie będą też za Starostwem Powiatowym? Tam pełno aut, a przed budynkiem pusto, bo trzeba wrzucić coś do parkomatu

Czym ta pustka jest spowodowana? Nie można wykluczyć, że zmotoryzowani liczą każdą złotówkę i nie chcą płacić tylko za to, że na kilkadziesiąt minut zostawią gdzieś swoje auto.

Część kierowców mniej jeździe ze względu na ceny paliwa. Część przesiadła się do darmowej komunikacji – uważa Tomasz Farysej.

A właśnie z wpływów z opłat parkingowych, jak dawniej argumentowali rządzący, miały być finansowane autobusy, w których od lipca nie trzeba płacić za bilety. Czy faktycznie z krwawicy kierowców korzystających z SPP pochodzą środki na wygodę pasażerów komunikacji?

No to sprawdzamy. Konieczność opłacania parkowania w wielu nowych lokalizacjach obowiązuje od lipca. Ale był „poślizg”, bo nie udało się w terminie dostarczyć parkomatów.
- Właściwie porównywać możemy wpływy za miesiące sierpień, wrzesień i październik 2021 i 2022 r., bo parkomaty zaczęły praktycznie działać w drugim tygodniu sierpnia. Przez te trzy miesiące 2021 r. roku z opłaty parkingowej wpłynęło 97 435 zł, a 2022 r. było to 204 860 zł – przekazał nam komendant Farysej.
Czyli prawdopodobnie kierowcy jeszcze długo nie będą sponsorować bezpłatnych przejazdów.

Płatna strefa nie pokryje wszystkich kosztów funkcjonowania bezpłatnej komunikacji, ale dajemy mieszkańcom wybór. Chce ktoś przyjechać samochodem, to niestety musi w płatnej strefie zaparkować. A jak wybierze autobus, może przyjechać za darmo. Sądząc po tym, ile osób w autobusach przybyło, myślimy, że był to dobry ruch – mówił nam w lipcu Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Trzeba pamiętać, że „uzbrojenie” parkingów w parkomaty kosztowało ponad 200 tys. zł. Natomiast od 1 stycznia 2023 r. SPP będzie również obowiązywała na płatnych parkingach przy ul. Kościuszki oraz przy ul. Dworcowej, które obecnie są dzierżawione przez prywatny podmiot, oraz wzdłuż ul. Żelaznej.

Tam będziemy dokupowali osobno cztery automaty, na które mamy zapewnione pieniądze – informuje Tomasz Farysej.

Oto wszystkie lokalizacje parkingów, na których trzeba wnosić opłatę parkingową:

• Stare Miasto - parking przy Baszcie Garncarskiej,
• ul. Kopernika, parking vis a vis PKO BP,
• ul. Kościuszki I, miejsca wzdłuż ulicy,
• pl. Narutowicza, parking pomiędzy restauracją McDonald’s a rondem,
• ul. Kościuszki, parking przy Muzeum Miasta Malborka,
• ul. Piłsudskiego, parking vis a vis Banku Pekao SA,
• ul. Poczty Gdańskiej, parking na końcu ulicy,
• ul. Warecka, parking Centrum,
• pl. Słowiański, parking przed Starostwem Powiatowym,
• ul. Kościuszki, zaplecze Hotelu Centrum Malbork,
• ul. Konopnickiej, parking przy Młynówce, vis a vis sklepu Biedronka,
• ul. Mickiewicza, parking przy Rondzie Inki,
• ul. Solskiego,
• ul. 17 Marca, parking na zapleczu Zakładu Karnego,
• ul. Zapolskiej,
• Stare Miasto, parking przed Kościołem pw. Św. Jana Chrzciciela.

Opłaty za postój pobierane są od poniedziałku do piątku od godz. 8 do 17. A stawki? Oto one:

• do pół godziny – 1 zł,
• do jednej godziny – 2 zł,
• za każdą następną rozpoczętą godzinę – 2 zł.

Opłaty można wnieść poprzez wykupienie biletu parkingowego w parkomacie i umieszczenia go za przednią szybą samochodu w sposób umożliwiający kontrolę lub za pomocą mobilnego systemu opłat. W tym przypadku trzeba oznakować auto winietą naklejoną od wewnątrz przedniej szyby.
Choćby 5 minut po upływie wykupionego czasu będzie traktowany jako nieopłacony postój.

Aby nie trzeba było za każdym razem płacić, można skorzystać z nowego rozwiązania, czyli wykupić kartę abonamentową. Oto abonamenty dla zameldowanego mieszkańca Malborka uprawniające do postoju samochodu o określonym numerze rejestracyjnym:

• 1 miesiąc - 100 zł,
• 6 miesięcy – 400 zł,
• 12 miesięcy – 700 zł.

Abonamenty są również przewidziane dla osób niezameldowanych w Malborku. Te wynoszą:

• na 1 miesiąc – 200 zł,
• na 6 miesięcy – 800 zł,
• na 12 miesięcy – 1400 zł.

Kartę abonamentową trzeba będzie umieścić za przednią szybą wewnątrz pojazdu w sposób umożliwiający kontrolę. Jej wykupienie nie będzie wiązało się z wyznaczeniem stałego miejsca parkingowego a jedynie upoważnia do postoju pojazdu na wolnym miejscu postojowym.
Kontrole wniesionych opłat mogą prowadzić wyłącznie osoby posiadające pisemne upoważnienia burmistrza. Opłata dodatkowa za nieopłacony postój wynosi 100 zł. Stawka zostanie obniżona do 50 zł, jeśli zostanie uiszczona w ciągu 48 godzin od wystawienia wezwania.

Są też osoby, które płacić nie muszą. Poza ustawowymi zwolnieniami z opłat za parkowanie, czyli m.in. wszelkich służb państwowych, sił zbrojnych, a także pojazdów elektrycznych i autobusów szkolnych przewożących dzieci do szkoły, przewidziano także lokalną listę. Oto, dla kogo mają być zerowe stawki:

• dla pojazdów Zakładu Energetycznego, „wodociągów”, gazowni oraz gospodarki komunalnej usuwających awarie w pasie drogowym,
• dla pojazdów konstrukcyjnie przeznaczonych do przewozu osób niepełnosprawnych,
• dla posiadaczy kart parkingowych w rozumieniu art. 8 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym, parkujących pojazdy tylko na miejscach oznakowanych jako zastrzeżone dla osób niepełnosprawnych. W każdym innym przypadku parkowanie pojazdów osób niepełnosprawnych w SPP jest płatne zgodnie z obowiązującą taryfą,
• dla kierujących taksówkami parkujących na wyznaczonych dla nich miejscach do
  parkowania,
• dla pielęgniarek środowiskowych, opiekunek społecznych i lekarzy rodzinnych w czasie wykonywania świadczeń,
• dla osób posiadających tytuł „Zasłużony dla Miasta Malborka” nadany przez Radę Miasta Malborka,
• dla osób posiadających pisemne upoważnienie wydane przez Burmistrza Miasta Malborka.