Po-Dzielnia to miejsce, które idealnie nawiązuje do poznańskiej pracowitości, oszczędności i gospodarności. Każdy przedmiot, który tu znajdziemy został przez kogoś przyniesiony i każdy możemy zabrać, nie zostawiając nic w zamian, dzięki czemu zyskuje on nowe życie.
Czytaj też: Zero Waste w Poznaniu. Gdzie oddać za darmo jedzenie, ubrania i inne rzeczy?
Są tu sukienki w groszki, paski i kwiatki, stroje kąpielowe w najróżniejszych rozmiarach, spodnie, swetry, a nawet suknie ślubne czy garnitury. Na nowych właścicieli czekają również książki, płyty, pościele i obrusy, kosmetyki, obrazy, a także zabawki czy AGD.
- Codziennie odwiedza nasz lokal ponad 100 osób, a przed pandemią liczba ta była jeszcze większa. Seniorzy mają powód, by wyjść z domu i wybrać coś dla siebie. Osoby w kryzysie bezdomności czują się u nas jak w sklepie z tą różnicą, że wszystko jest za darmo i nikt ich nie wyprasza. Przychodzą tu też obcokrajowcy, którzy często potrzebują wsparcia, którego nigdzie indziej nie są w stanie otrzymać oraz matki z dziećmi, które przecież tak szybko wyrastają z rzeczy i zabawek
- mówi Kalina Olejniczak, współzałożycielka Po-Dzielni.
Przy Głogowskiej 27 prowadzona jest też edukacja. Orgaznizowane są wykłady, warsztaty upcyklingowe i kawiarenki naprawcze, a także pokazy filmów o tematyce zero waste, ekologii i zrównoważonym rozwoju. Wszystkie te działania opierają się na pracy wolontariuszy i wsparciu darczyńców, dlatego by mogły być kontynuowane stowarzyszenie potrzebuje pieniędzy.
Problemy z opłaceniem czynszu
W 2018 roku w imieniu stowarzyszenia, które nie posiadało jeszcze formalnej organizacji, umowę na najem lokalu podpisała Fundacja Pro-Terra, która na zapleczu korzystała z przestrzeni na cele biurowe.
Umowa podpisana na 5 lat zakładała pierwsze 3 lata najmu na preferencyjnych warunkach 1 zł/mkw plus opłaty za prąd wodę i śmieci, a przez kolejne 2 lata (od 25 maja 2021 r.) w cenie 2,5 tys. plus VAT, czyli 3374,58 zł miesięcznie. Opłaty za ten okres musi zapewnić stowarzyszenie Po-Dzielnia, które w maju 2020 r. przejęło formalnie lokal.
By zarobić na utrzymanie prowadzone były wykłady i spotkania dla podmiotów gospodarczych (w odróżnieniu od bezpłatnych wydarzeń dla mieszkańców). Niestety pandemia na długi czas wstrzymała te działania, dlatego Po-Dzielnia prosi o pomoc poznaniaków.
- Dla nas stawka, jaką płacą restauracje, kluby i inne w pełni komercyjne podmioty jest bardzo wysoka. Nie prowadzimy żadnej działalności, działamy non-profit w oparciu o pracę wolontariuszy, dlatego cały czas zbieramy środki
- tłumaczy Kalina Olejniczak.
Pieniądze zbierane są poprzez zbiórkę na stronie Zrzutka.pl oraz konto na portalu Patronite, można je także wrzucić do sympatycznie wyglądającej skarbonki ustawionej w lokalu lub przelać bezpośrednio na konto stowarzyszenia (Po-Dzielnia, 02 1140 2004 0000 3202 7873 0796 z dopiskiem Darowizna).
Przeprowadzka nie wchodzi w grę
Kwota, która umożliwi Po-Dzielni funkcjonowanie przez najbliższe dwa lata to ponad 81 tysięcy złotych, co dla stowarzyszenia może być trudne do udźwignięcia. Wolontariusze nie chcą się jednak przenosić w inne miejsce. Obecny lokal został przygotowany dzięki publicznym zbiórkom i współpracy z Politechniką Poznańską, która m.in. wyposażyła go w meble.
- Nie rozważamy takiej opcji, choć wiadomo, że życie pisze swoje scenariusze. Póki co, mamy jeszcze umowę na kolejne dwa lata funkcjonowania przy Głogowskiej 27 i chcielibyśmy tam zostać
- mówi przedstawicielka Po-Dzielni.
Stowarzyszenie złożyło do ZKZL wniosek o włączenie do programu wsparcia dla organizacji pozarządowych, dzięki czemu na miesiąc udało się obniżyć czynsz o 50 procent. Jak zaznacza Kalina Olejniczak, w pomoc włączył się też radny Paweł Sowa, który zaproponował zmiany w programie polityki lokalowej i umówił spotkanie z przedstawicielkami Po-Dzielni.
- Mamy wrażenie, że jesteśmy miejscem, które robi dużo dobrego i wyręcza też Miasto w wielu jego obowiązkach. Zajmujemy się zagospodarowaniem odpadów i edukacją ekologiczną, jesteśmy też miejscem, które umożliwia integrację społeczną, które łączy wielu ludzi m.in. przez pracę w ramach wolontariatu. Warto, żeby to miejsce, w takiej formie jakiej jest, przetrwało w Poznaniu. Tym bardziej, że dajemy innym przykład.
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?