Muzeum Zamkowe nie zorganizuje w tym roku rycerskich inscenizacji oblegania krzyżackiego zamku przez wojska polsko-litewskie z 1410 roku. Oficjalną przyczyną jest brak pieniędzy, nieoficjalną - opóźnienia przy organizacji imprezy.
- Oblężenie będzie miało lekko zmodyfikowaną formułę. Wzmocnimy część poświęconą dzieciom i rodzicom, co, jak się nam wydaje, jest oczekiwane przez turystów - mówi Rafał Mańkus, wicedyrektor Muzeum Zamkowego.
Zamiast bitew ma więc być więcej zabaw, działań edukacyjnych i scenek rodzajowych. Przez lata to widowiska z udziałem bractw rycerskich, lektora i efektów pirotechnicznych były najważniejszym punktem imprezy. Przez dwa ostatnie lata inscenizacje miały mniejszy rozmach, ale wciąż opowiadały historię oblegania twierdzy. Tym razem z organizacji rycerskiej części imprezy wycofał się Arkadiusz Dzikowski, mistrz Bractwa Rycerzy Ziemi Sztumskiej i hetman wielki Kapituły Rycerstwa Polskiego, który tworzył ostatnie widowiska. Powodem były opóźnienia organizacyjne muzeum.
Muzealnicy mają swoje argumenty. Powtarzają, że muzeum nie jest od organizowania imprez, tylko dbania o zamek. Poza tym w maju organizowało mistrzostwa świata w rycerskich walkach sportowych i to zabrało pracownikom sporo czasu.
- Przygotowania do oblężenia trwają od dawna. Chcemy stworzyć coś innego. Jesteśmy w stanie przygotować ciekawy program imprezy - mówi Rafał Mańkus.
W programie nie będzie inscenizacji, ale mają być pokazy walk. Trwają rozmowy z kilkoma podmiotami. Oblężenie Malborka odbędzie się 24-26 lipca.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?