- Wiadomo, że jak jest jesień, to pada. A jak pada i obok jest budowa, to błoto gwarantowane. Dlatego jestem w stanie zrozumieć, że jesień, że okolica trwającej inwestycji wygląda tak, jak na zdjęciach, które zrobiłam dzisiaj rano (7 grudnia, dop. red.). Mam tylko nadzieję, że miejscy urzędnicy dopilnują, żeby wykonawca hotelu posprzątał i jezdnię, i chodnik. A najlepiej by było, gdyby wykonawca sam pamiętał o posprzątaniu, a jeszcze lepiej: żeby sprzątał na bieżąco. Póki co, samochody naszych mieszkańców po przejechaniu tędy są ufajdane. Za myjnię nikt im nie zapłaci. A piesi brodzą w błocie - pisze do naszej redakcji mieszkanka Malborka.
Takie sytuacje są opisane w prawie. Zgodnie z artykułem 102 kodeksu wykroczeń: "Kto uchyla się od obowiązku utrzymania w należytym stanie zjazdów z dróg publicznych do przyległych nieruchomości, podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany".
Z kolei w ustawie o utrzymaniu porządku i czystości w gminach (art. 5, ust. 1) znajduje się zapis mówiący o tym, że: "Właściciel nieruchomości zapewnia utrzymanie czystości i porządku przez: uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości". A ustęp 2 tego artykułu precyzuje, że "wykonanie obowiązków, o których mowa w ust. 1, na terenie budowy należy do wykonawcy robót budowlanych".
Pole do popisu mają więc tutaj Straż Miejska i policja.
Jeśli widzisz coś, co denerwuje Cię w Malborku, zrób zdjęcie, napisz opinię i przyślij na adres: [email protected].
***
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
