MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pogrążyli ich remisem

(jeż)
Malborczycy po dobrej grze zremisowali z Gedanią Gdańsk.
Fot. Aleksander Winter
Malborczycy po dobrej grze zremisowali z Gedanią Gdańsk. Fot. Aleksander Winter
Mimo że od pierwszych minut spotkania w Gdańsku przeważali podopieczni Lecha Strembskiego, to nie oni cieszyli się pierwsi ze zdobycia bramki. Od Lauryna lepszy okazał się również Kozak, który obronił jego strzał z ...

Mimo że od pierwszych minut spotkania w Gdańsku przeważali podopieczni Lecha Strembskiego, to nie oni cieszyli się pierwsi ze zdobycia bramki. Od Lauryna lepszy okazał się również Kozak, który obronił jego strzał z rzutu karnego.

Ostatnie słowo należało jednak do malborczyków, którzy po uderzeniu Lauryna przywieźli z Gdańska remis.
Pomezania: Świderski - Cicherski, Mazurek, Rzążewski, Karpiński, Czerwiński (46 Piechota), Ratajczyk, Krawczyk, Machiński (65 Woliński), Lauryn, Sokalski.

- Gospodarze nie potrafili odebrać nam piłki. Jeśli uwzględnić statystyki, przez 80 proc. pierwszej połowy to my rozgrywaliśmy akcje - mówi Lech Strembski. - Niestety, z naszej przewagi nie wynikało nic poza zamieszaniem. W 45 minucie Gedania przypuściła atak, który zakończył się zdobyciem gola. Na przerwę schodziliśmy więc przegrywając.

Po zmianie stron, od pierwszego gwizdka arbitra zaatakowali malborczycy. Na boisku istniał praktycznie jeden zespół - Pomezania. Już w 46 minucie idealnej okazji nie wykorzystał Rzążewski. Ograł obrońcę oraz bramkarza i z kilku metrów nie trafił do pustej bramki.

Później po zagraniu Piechoty w pole karne, faulowany był Lauryn. Wykonywał on rzut karny, jednak nie zdołał pokonać Kozaka. Zrehabilitował się w 67 minucie uzyskując bramkę na wagę remisu i spadku Gedanii do V ligi. W końcówce spotkania groźnie uderzali: Mazurek, Woliński, Piechota. W środku pola brylował Krawczyk. Mimo to malborczycy nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.

- Sądzę, że podstawowym problemem w obecnej chwili jest brak motywacji i celu w mojej drużynie - mówi L. Strembski. - Nasi rywale walczą o utrzymanie w lidze albo o awans do wyższej ligi. My nie mamy takiego celu. Motywacja zespołu może być oparta na jednym zadaniu - utrzymaniu trzeciego miejsca w tabeli.

W najbliższej kolejce malborczycy nie wybiegną na boisko. Wynika to z tego, iż ich przeciwnikiem powinna być Lechia Polonia Gdańsk, która została wycofana z rozgrywek. Za dwa tygodnie Pomezania na wyjeździe zmierzy się ze Stolemem Gniewino, zaś w kolejce kończącej rozgrywki podejmować będzie na własnym stadionie sztumską Olimpię.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto