Policja w Malborku sprawdzi zawiadomienie w sprawie nieprawidłowości podczas wyborów

Zawiadomienie w sprawie głosowania złożyła krewna jednego z pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej. Mieści się tam 23 obwód głosowania w Malborku. Z relacji kobiety wynika, że jej wujek oddał głos, ale nie wie na kogo, ani z jakiego komitetu wyborczego.

- Wujek ma kłopoty z samodzielnym czytaniem. Powiedział mi, że został zawieziony na wybory, a krzyżyk postawił tam, gdzie wskazał palcem pracownik placówki. Nie wie, na kogo, ani na jaki komitet - relacjonowała nam kobieta po złożeniu zawiadomienia na policji. - Nagrałam rozmowę z wujkiem i dostarczyłam jako dowód. Zeznanie przyjęto, policjantka obejrzała film, ale go z telefonu nie ściągnięto. Mam dostarczyć nagranie na płycie CD.

Policja potwierdza, że takie zawiadomienie zostało złożone w komendzie.
- Teraz będziemy weryfikować to zawiadomienie - wyjaśnia mł. asp. Katarzyna Marczyk, rzeczniczka KPP Malbork.

W niedzielne przedpołudnie malborska policja otrzymała też jedno zgłoszenie o podejrzeniu złamania ciszy wyborczej. Ok. godz. 13 również do naszej redakcji w tej sprawie zadzwonił przedstawiciel jednego z komitetów wyborczych z Malborka. Opowiedział, że w niedzielę widziano jeżdżące po mieście samochody ciągnące za sobą przyczepki z plakatami jednego z kandydatów, należącego oczywiście do innego komitetu.

KPP potwierdza, że otrzymała takie zgłoszenie, ale gdy policjanci pojechali we wskazany rejon miasta, nie natrafiali na samochody z mobilnymi reklamami wyborczymi.