Tym razem nie strażacy, tylko policjanci pomagali kotom
Ratowanie kotów to raczej domena strażaków, ale tym razem trafiło na policjantów – i to jednego dnia z dwóch komend. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie w sobotę (22 lipca) przy trasie Prabuty-Licze zauważyli kobietę, która stara się złapać kota. Zatrzymała się chwilę wcześniej, gdy zobaczyła przy drodze zwierzę ze złamaną łapą.
Jeden z policjantów zabezpieczył miejsce, w którym zaparkowane były auta, by zapewnić bezpieczeństwo w ruchu drogowym, natomiast drugi poszedł szukać zwierzęcia, które przestraszone zdążyło uciec w las. Wrócił z nim po kilku minutach. Zwierzę było oszołomione i wyraźnie przestraszone - informuje asp. Anna Filar, oficer prasowy KPP w Kwidzynie.
Kobieta obiecała, że zaopiekuje się zwierzęciem i pojedzie z nim do gabinetu weterynaryjnego po pomoc. Na zakończenie interwencji poprosiła o pamiątkowe zdjęcie z policjantami.
PRZECZYTAJ TEŻ: Kot, który dwukrotnie wracał z adopcji, potrzebuje domu. Wolontariuszki z Reksa proszą o pomoc
Kot potrącony w Malborku. Kierująca postąpiła zgodnie z przepisami, czyli zadzwoniła pod 112
Policja przypomina przy okazji, że za sam fakt przypadkowego potrącenia zwierzęcia, co jest zdarzeniem losowym, kara nie grozi. Natomiast zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt karze grzywny do 5 tys. zł lub nawet aresztu podlega kierowca, który nie udzieli pomocy. A wystarczy zadzwonić pod numer alarmowy 112. Dokładnie tak zrobiła kobieta, która 22 lutego po południu na ulicy Kotarbińskiego w Malborku potrąciła kota.
- Jak ustalili policjanci drogówki, zwierzak wybiegł na ulicę wprost pod koła nadjeżdżającej toyoty. Kierująca zadzwoniła na numer 112. Kotek prawdopodobnie miał przetrąconą łapkę. Policjanci zabrali go do radiowozu i przewieźli do przychodni weterynaryjnej, gdzie została mu udzielona specjalistyczna pomoc - wyjaśnia st. asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP w Malborku.
Malborskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt Reks informuje, że to kotka wolno żyjąca na ul. Kotarbińskiego.
Bardzo dziękuję pani, która udzieliła kotce pomocy i zadzwoniła na numer 112. Podziękowania dla policji za szybką reakcję i zawiezienie kotki do lecznicy. Kotka jest mocno poturbowana, ale mam nadzieję, że da radę. Pamiętajmy, żeby zawsze zatrzymać się i sprawdzić, czy zwierzak żyje - przypomina Krystyna Panek, prezes Reksa.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?