Broń sygnałowa, czyli po prostu rakietnica zaginęła malborskiej policji w pierwszej połowie ubiegłego roku. Młodszy inspektor Michał Zapolski, komendant powiatowy, zgodnie z procedurami zgłosił ten fakt w czerwcu swoim przełożonym z Komendy Wojewódzkiej Policji, a wkrótce potem sam znalazł się pod lupą. Wydział Kontroli KWP wszczął wobec oficera postępowanie dyscyplinarne.
Oprócz tego, prowadzone też było postępowanie sprawdzające w całej sprawie. Wydział Kontroli wyjaśniał nie tylko przyczynę samego braku broni, ale też ewentualną opieszałość w przekazaniu informacji na ten temat przez kierownictwo malborskiego garnizonu zwierzchnikom w Gdańsku.
Zakończyły się obie kontrole. KWP odpowiedziała nam, że komendanta powiatowego uznano winnym popełnienia czterech czynów dyscyplinarnych, za co otrzymał karę nagany.
- Naganą ukarano również policjanta odpowiedzialnego za magazyn broni tamtejszej jednostki - wyjaśnia nadkom. Maciej Stęplewski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Rakietnicę natomiast można spisać na straty. KWP odpowiada, że prowadzone w tej sprawie postępowanie sprawdzające "nie wykazało, w jakich okolicznościach utracono zagubioną broń sygnałową i do tej pory przedmiotu tego nie odnaleziono".
Zobacz też: Święto policji 2017 w Malborku. Przemówienie komendanta powiatowego
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?