Polski Cukier Pomezania gra dalej w PP, a w sobotę znowu liga

Po pierwszej połowie środowego (15 października) meczu Pucharu Polski szczypiorniści Kar-Do Spójni Gdynia mogli się łudzić, że zdołają wyeliminować z rozgrywek drużynę Polskiego Cukru Pomezanii. Jednak drugą część spotkania podopieczni trenera Igora Stankiewicza wygrali aż 16:8.

To dopiero początek nowej edycji PP. Drużyny rozgrywają tylko jedno spotkanie, a gospodarz był wybrany w wyniku losowania. W środowym meczu była nim Polski Cukier Pomezania, ale przez pierwsze kilkanaście minut to gdynianie rządzili na parkiecie. Malborczycy przegrywali 4:7 w 10 min, 5:8 w 12 min, a nawet 7:11 w 17 minucie. W ciągu trzech minut rzucili jednak celnie cztery razy z rzędu (Tomasz Maluchnik, Łukasz Cieślak, Bartosz Starzyński, Michał Potoczny), doprowadzając do remisu.

Do przerwy walka była już bardzo wyrównana, ale do szatni z jednobramkową przewagą zeszła Kar-Do Spójnia (15:16). W drugiej połowie gospodarze przejęli już kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Prowadzenie (18:17) objęli w 38 minucie i nie oddali już do końca, wypracowując sobie bezpieczną przewagę. Chociaż trzeba przyznać, że w 57 minucie wynik był jeszcze sprawą otwartą, gdyż malborczycy prowadzili tylko 27:24. Potem już tylko zawodnicy trenera Stankiewicza wpisywali się na listę strzelców. Kolejno: Kamil Dukszto, Damian Dobosz, Maciej Suwisz i jeszcze raz Dukszto.

Polski Cukier Pomezania: R. Kądziela, P. Kądziela, Sibiga - Suwisz 6, Starzyński 4, Potoczny 4, Górski 3, Hanis 3, Cieślak 3, Dukszto 2, Baraniak 2, Maluchnik 2, Dobosz 1, Boneczko 1. Kary: 6 minut. Karne: 5/5.

Malborska drużyna awansowała do drugiej rundy wojewódzkiego Pucharu Polski, która jest zarazem... finałem na tym szczeblu. 29 października Pomezania zagra w Kościerzynie z Sokołem, który w I rundzie pokonał Tytanów Wejherowo 33:24.

Póki co, w sobotę (18 października) kolejny mecz ligowy. W spotkaniu 6 kolejki grupy A I ligi malborczycy podejmą zespół Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Gdańsku. Początek o godz. 18.