Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polski Cukier Pomezania zremisowała ze Stalą [ZDJĘCIA, WIDEO]. W karnych lepsi okazali się goście

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
Pierwszoligowi szczypiorniści wrócili do gry po przerwie świąteczno-noworocznej, by dokończyć pierwszą rundę. Polski Cukier Pomezania Malbork po dobrej drugiej połowie uratowała punkt w meczu z wyżej notowaną Stalą Gorzów Wielkopolski, remisując 28:28. W karnych lepsi byli goście.

Spotkały się dziesiąta i trzecia drużyna w tabeli grupy A I ligi. Wynik meczu w hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 5 otworzył w sobotni wieczór Iwan Telepnew i było to pierwsze i ostatnie prowadzenie gospodarzy w pierwszej połowie. W 7 minucie po rzucie Michała Skwierawskiego na tablicy wyników pokazał się natomiast ostatni remis w tej części spotkania, bo potem stopniowo przewagę zaczęli zyskiwać goście. Był moment, że malborczycy zbliżyli się na dwie bramki, ale gorzowianie ponownie wypracowali sobie 5-bramkową różnicę i na przerwę zeszli, prowadząc 17:12.

Z pierwszej połowy warto odnotować trafienie Radosława Kądzieli, bramkarza malborskiej drużyny, który w tym sezonie zdobył już trzecią bramkę rzutem przez całą długość boiska, wykorzystując fakt, że rywal wycofał golkipera.

Po przerwie gospodarze stanęli mocniej i szczelniej w obronie i zanotowali mniej strat przy wyprowadzaniu piłki spod swojej bramki, dzięki czemu w ciągu kilku minut pojawiły się efekty. Malborczycy mozolnie zmniejszali dystans, by w 42 minucie doprowadzić do remisu 19:19 (Marek Boneczko), a minutę później wyjść na prowadzenie (Mateusz Kopyciński). Jednak gdy niedługo potem Iwan Telepnew z karnego rzucił na 21:20, było to ostatnie prowadzenie Polskiego Cukru Pomezania w meczu.

Później jedną, dwoma bramkami prowadziła Stal, ale na 15 sekund przed końcem Marek Boneczko wyrównał stan na 28:28, na dodatek za trzecią 2-minutową karę z boiska wyleciał Bartosz Starzyński i goście kończyli w osłabieniu. W kolejnej akcji malborczycy przejęli piłkę, trener Igor Stankiewicz wziął czas, jednak nie udało się już zdobyć zwycięskiej bramki.

Jeden punkt za remis w czasie zasadniczym był więc pewny, a po raz trzeci w tym sezonie piłkarzom Pomezanii przyszło wykonywać rzuty karne, by sięgnąć po 2 punkty za zwycięstwo. I po raz trzeci okazali się gorsi od rywali, tym razem przegrywając w tym elemencie 2:4.

Polski Cukier Pomezania: Radosław Kądziela 1, Marcin Kochański - Marek Boneczko 7, Iwan Telepnew 7, Kamil Dukszto 4, Mateusz Kopyciński 4, Michał Skwierawski 2, Damian Spychalski 2, Łukasz Cieślak 1, Karol Cichocki, Michał Orzechowski. Kary : 10 minut. Karne: 2/4.

W kolejnym spotkaniu pierwszej rundy Pomezania zagra na wyjeździe z Sokołem Kościerzyna.

Zobacz: Rzuty karne w meczu Polski Cukier Pomezania - Stal Gorzów Wlkp.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto