- Bez komentarza - to chyba... najbardziej wymowny komentarz, jaki być może, a tak podsumował środowe spotkanie Andrzej Tołstik, trener malborskiej Pomezanii. Gdy jego piłkarze zeszli już do szatni po przegranym meczu regionalnego Pucharu Polski, szkoleniowiec został w samotności przy ławce trenerskiej, by spróbować zrozumieć, co się stało.
Sami zawodnicy też na pewno zachodzą w głowę, dlaczego ich przygoda z PP skończyła się po zaledwie dwóch rundach. Swoją drogą, Spójnia Sadlinki polubi stadion przy Toruńskiej, bo dwa tygodnie wcześniej w pucharowym pojedynku pokonała tu A-klasowy Nogat Malbork 6:3.
W meczu piątoligowców goście zdobywali bramki w dziecinnie łatwy sposób. Najpierw w sytuacji sam na sam, potem z rzutu karnego, a trzy kolejne gole bardzo podobnie: na 0:3 po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i uderzeniu z najbliższej odległości; na 3:4 po wrzutce z rogu i strzale głową z ok. 5 metrów; na 3:5 po akcji lewym skrzydłem, płaskim i mocnym dograniu w okolice pola bramkowego, gdzie wystarczyło tylko dostawić stopę. W tych trzech sytuacjach gospodarze zupełnie zgubili krycie.
Malborczykom trzeba oddać, że przegrywając już 0:3, w ciągu dziesięciu minut potrafili się podnieść, potem jednak bardzo łatwo zmarnowali całą wykonaną pracę. Nadzieja wróciła, gdy w 82 minucie Dawid Torłop w polu karnym uderzył mocno pod poprzeczkę. Pomezania zdobyła jeszcze piątą bramkę po ładnej akcji, ale arbiter odgwizdał spalonego. Było trochę pretensji do młodej pani sędzi biegającej z chorągiewką przy linii. Czy była pomyłka, czy nie, jedno jest pewne: więcej błędów popełnili w ciągu meczu sami piłkarze, dlatego okrzyki kibiców, że asystentka sędziego "wypaczyła wynik", są nie na miejscu...
Pomezania Malbork – Spójnia Sadlinki 4:5 (2:3)
- 0:1 Krzysztof Warpas (9)
- 0:2 Krzysztof Michalczyk (12 karny)
- 0:3 Krzysztof Warpas (23)
- 1:3 Dawid Torłop (40)
- 2:3 Dawid Torłop (41)
- 3:3 Kamil Dryjas (50)
- 3:4 Krzysztof Michalczyk (60)
- 3:5 Krzysztof Michalczyk (71)
- 4:5 Dawid Torłop (82)
Pomezania: Kamil Majewski – Marcin Bochyński, Mateusz Pańko (81 Michał Alaburda), Michał Jurczyk, Mateusz Grędzicki (46 Robert Felski) – Marlon Escobar, Mateusz Latkiewicz (88 Mateusz Rabenda), Grzegorz Łazarczyk (46 Kamil Dryjas), Mateusz Sroka, Michał Marendowski (74 Konrad Nędza) – Dawid Torłop.
Spójnia: Tomasz Żuk – Michał Michalski (46 Tomasz Gburczyk), Marcin Stefanik, Grzegorz Gancewski, Jakub Wierciński (72 Mateusz Szymański) – Krzysztof Michalczyk, Kacper Kwaśnicki (84 Damian Śmietański), Adrian Kronkowski (52 Jakub Sokołowski), Mateusz Wilma – Krzysztof Warpas.
W najbliższą sobotę (10 października) Pomezania będzie miała okazję do rewanżu, bo jedzie do Sadlinek na mecz ligowy.
Pozostałe wyniki 4 kolejki PP w podokręgu Malbork
- Olimpia Sztum - Mady Ostaszewo 3:1
- Relax Ryjewo - Powiśle Dzierzgoń 2:4
- Pogoń Prabuty - Żuławy Nowy Dwór Gd. 1:3
WARTO WIEDZIEĆ
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?