5 szczeniaków w zamkniętym kartonie zostało znalezionych 11 lutego (wtorek) w okolicy kościoła św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście.
Ktoś zapakował maluszki w karton i szczelnie zakleił taśmą klejącą jak paczkę, którą nadajemy na poczcie. Bez dostępu powietrza szczeniaczki mogły się udusić. Po otwarciu kartonu wystraszone maluszki były wtulone w siebie i przerażone - informuje Reks Malbork.
Szczeniaczki mają około 8 tygodni, zostały odpchlone i odrobaczone. Wolontariusze nadali im następujące imiona: Frozi, Pera, Tajguś, Bulek i Miecio - i szukają nowych domów. Pomoc jest pilnie potrzebna, dlatego na tę chwilę wystarczy nawet dom tymczasowy, czyli osoby, które mogłyby się zaopiekować psiakami do czasu, póki nie nie uda się znaleźć dobrych opiekunów na stałe.
Członkowie Reksa, opisując porzucenie szczeniaków, nie boją się używać słów ciężkiego kalibru.
- Odebrane od matki zostały przez sadystę skazane na powolną śmierć. Szukamy osoby, która mogła porzucić szczeniaczki. Na jednym ze zdjęć jest bluzka, która była razem z nimi. Może ktoś rozpoznaje szczeniaczki i bluzkę. Gwarantujemy anonimowość - apeluje Reks.
Kolejny porzucony szczeniak, około 8-tygodniowa suczka została znaleziona na terenie ogródków działkowych w Parku Miejskim w Malborku. Sisi (bo tak ją nazwano) ma ok. 8 tygodni, została odpchlona i odrobaczona.
W obu sprawach stowarzyszenie Reks prosi o kontakt pod nr. tel. 666 386 567 lub adresem e-mail [email protected].
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?