Potencjalny kandydat PiS na burmistrza Malborka może spać spokojnie. Słowa prezesa partii go nie dotyczą

Przypomnijmy, że w trakcie posiedzenia Komitetu Politycznego PiS, które odbyło się na początku lipca, prezes Jarosław Kaczyński informował, że ci członkowie partii, którzy "mają wysokie pensje w spółkach Skarbu Państwa", nie będą kandydowali w wyborach do samorządu.

Rzeczniczka partii Beata Mazurek w kolejnych dniach przekazała komunikat w tej sprawie:
"Komitet Polityczny PiS podjął decyzję, iż na listach kandydatów w wyborach samorządowych na radnych wszystkich szczebli nie zostaną umieszczone osoby, które są zatrudnione na wysokopłatnych stanowiskach kierowniczych i doradczych w spółkach skarbu państwa i samorządu terytorialnego".

Niejasne pozostawało określenie "wysokopłatne". "Rzeczpospolita" podawała, że chodzi o osoby zarabiające powyżej 15 tys. złotych.

Początkowe zapowiedzi prezesa Prawa i Sprawiedliwości zasiały ziarno niepewności wśród malborskich działaczy PiS. Powszechnie wymieniany jako kandydat, ale wciąż nieogłoszony, szef partii w powiecie Tomasz Klonowski pracuje w spółce Skarbu Państwa, jaką jest Poczta Polska. Dziś już wiadomo, że jeśli potwierdzi zamiar kandydowania, będzie mógł ubiegać się o urząd.

Odbyło się bowiem posiedzenie Zarządu Okręgowego PiS w Gdańsku, na którym poruszana była także kwestia łączenia funkcji w spółkach państwowych z rolą samorządowca.
- Żaden z kandydatów z powiatu malborskiego nie zostanie objęty tym ograniczeniem. To dotyczy także mojej osoby - mówi Tomasz Klonowski.

Tego, czy na posiedzeniu Zarządu Okręgowego PiS, padła jego kandydatura na burmistrza Malborka i czy została zatwierdzona, pełnomocnik powiatowy i jednocześnie radny miejski nie komentuje.
- Kandydata PiS na burmistrza poznany na przełomie sierpnia i września, być może na początku września. To jest związane z naszą strategią wyborczą - dodaje Tomasz Klonowski.

Zobacz: Inscenizacja Oblężenia Malborka 2018 (fragmenty)