Mieszkamy na Żuławach, więc widok pojazdów rolniczych na drogach nie jest niczym niezwykłym ani nowym. Ale okazuje się, że nadal trzeba apelować do niektórych kierowców o wyrozumiałość.
- Żniwa to dla nas, rolników, czas wytężonej pracy. Jesteśmy zależni od warunków atmosferycznych, dlatego często jest to dla nas walka z czasem. Pracujemy wtedy do późnych godzin nocnych przy zbiorach na polu. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nasze maszyny rolnicze, traktory często poruszają się z mniejszą prędkością. Proszę o niezajeżdżanie nam drogi, a w szczególności kiedy dojeżdżamy do skrzyżowania lub świateł - mówi Bartosz Nowak, sołtys Stogów.
Teoretycznie osoby kierujące pojazdami rolniczymi mają obowiązek ustąpienia miejsca na drodze publicznej. Muszą zjechać na bok w taki sposób, aby nie tamować ruchu i umożliwić innym użytkownikom drogi manewr wymijania. Oczywiście, mówimy o sytuacjach, gdy istnieje możliwość zjechania.
Proszę o nietrąbienie i niewymuszanie na nas zjazdu na pobocze, kiedy nie mamy gdzie zjechać lub się zatrzymać – dodaje Bartosz Nowak.
W ostatnich latach zdarzały się też zgłoszenia na policję dotyczące zakłócania ciszy nocnej... przez rolników, którzy wykonują prace polowe. Przeważnie sygnały pochodzą od osób, które na wieś przeprowadziły się z miasta.
- Drodzy mieszkańcy, pracujemy wtedy, aby zebrać jak najlepszej jakości ziarno na chleb, który wszyscy jemy. Dlatego proszę o większą wyrozumiałość na drodze i nie tylko w tym trudnym i nerwowym dla nas, rolników, czasie – podkreśla Bartosz Nowak.
Malborscy policjanci z kolei co roku apelują o wzajemny szacunek i przestrzeganie przepisów zarówno przez kierujących pojazdami rolniczymi, jak i kierowców pozostałych samochodów.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?