Z wielkim żalem radni powiatu malborskiego przyjęli informację o konieczności podjęcia uchwały o odwołaniu Lucyny Bednarskiej ze stanowiska skarbnika powiatu. Jak można było usłyszeć podczas posiedzenia Rady Powiatu Malborskiego, jednakowym szacunkiem darzyli ją bowiem zarówno przedstawiciele Zarządu Powiatu ze starostą Mirosławem Czaplą na czele, jak i radni opozycyjni, w tym jeden z najdociekliwszych radnych, Janusz Kasyna.
Głosowanie w tej sprawie miało związek z decyzją samej Lucyny Bednarskiej, która wraca na stanowisko skarbnika, ale powiatu sztumskiego, który, jak to sama określiła, jest jej „ukochanym dzieckiem”. Dlatego w malborskim starostwie będzie zajmować swój gabinet do końca września. Później urzędować będzie u sąsiadów.
Powiat, jak to podkreślił starosta Mirosław Czapla, nie może działać bez skarbnika, bo to jedna z ważniejszych funkcji. Dlatego zaproponował radnym kandydaturę Marleny Szczepańskiej, obecnej dyrektor Wydziału Finansowego w Starostwie Powiatowym w Malborku.
Co ciekawe, zaskoczeni tą propozycją byli nie tylko radni, którzy do ostatniej chwili nie wiedzieli, jakie nazwisko usłyszą podczas sesji. W projekcie uchwały w zamiast danych było wykropkowane miejsce. Kandydatka również nie miała dużo czasu na rozważenie oferty, bo szczerze przyznała podczas sesji, otrzymała ją w piątek (24 września), czyli w dniu sesji.
To jednak nie znaczy, że sobie nie poradzi w nowej roli. Jak mówiła, ma 40-letni staż pracy, w tym od 20 lat pracuje na rzecz powiatu malborskiego. Dlatego większość radnych głosowała "za" wybraniem ją na stanowisko skarbnika. Będzie je pełnić od 1 października.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?