Powiat malborski. Po proteście rolników na ulicach Warszawy teraz oczekiwanie na dalsze kroki ze strony polityków

Do Warszawy pojechał w środę (13.10.2020) m.in. autokar z rolnikami należącymi do Pomorskiego Związku Hodowców Bydła Mlecznego, a także hodowcami bydła mięsnego z naszego województwa. Na placu Zawiszy w stolicy dołączyli do około 70 tysięcy protestujących.

- To są dane policji - mówi Bartosz Nowak z podmalborskich Stogów, który kolejny raz zjawił się w stolicy m.in. jako członek pocztu sztandarowego PZHBM. - Wśród protestujących znaleźli się rolnicy, hodowcy, ale też przedsiębiorcy, a nawet taksówkarze z Warszawy, którzy przyłączyli się do nas na chwilę w geście solidarności.

Z placu Zawiszy protestujący, podzieleni przez policję na mniejsze grupy, przeszli na Wiejską. Delegacja udała się do Sejmu i Senatu i przekazała postulaty. W proteście uczestniczyli też politycy: Władysław Kosiniak-Kamysz, Krzysztof Bosak, Paweł Tanajno.

Czekamy teraz na rozwój wypadków. Będziemy walczyć dalej, żeby "Piątka dla zwierząt" nie przeszła. W projekcie tej ustawy zapisano, że rolnicy dostaną rekompensaty za poniesione straty, ale ile, kiedy i jak, to o tym nie ma mowy. My się zastanawiamy, kto za to zapłaci, czyim kosztem ma to się odbyć - mówi Bartosz Nowak.

W środę (14.10.2020) Senat opowiedział się za "Piątką dla zwierząt", wprowadzając pewne korekty. Rolnicy protestowali głównie przeciw zakazowi uboju rytualnego, bo ich zdaniem wywoła to lawinowy spadek cen na całym rynku mięsa. Ale senatorzy większością głosów utrzymali zapis o likwidacji uboju rytualnego, wydłużając okres przejściowy do 2025 roku. Senat utrzymał też zapowiedź likwidacji hodowli zwierząt futerkowych, także wprowadzając poprawkę dotyczącą wydłużenia okresu przejściowego do 2023 r.

Wśród propozycji przyjętych przez izbę wyższą parlamentu znalazło się również obowiązkowe czipowanie psów.

Za dwa tygodnie projektem ustawy ponownie zajmie się Sejm. Podczas środowej manifestacji w Warszawie przedstawiciele rolników zagrozili, że jeśli "Piątka dla zwierząt" zostanie uchwalona, doprowadzą do paraliżu kraju.