Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat malborski. Radna Agnieszka Grzegorzewska uczestniczyła w sesji bez maseczki. Na salę obrad wezwana została policja

Anna Szade
Anna Szade
Starostwo Powiatowe w Malborku
Takiej sytuacji w historii Rady Powiatu Malborskiego jeszcze nie było. Podczas sesji w drzwiach stanął umundurowany policjant, wezwany w związku z faktem, że radna Agnieszka Grzegorzewska nie zasłoniła ust i nosa, choć o zachowanie rygorów apelował przewodniczący Krzysztof Osijewski.

To nie pierwsze posiedzenie Rady Powiatu Malborskiego podczas epidemii. Ale na początku sesji, która miała miejsce w piątek (25 września) Krzysztof Osijewski, przewodniczący rady, przypomniał o reżimie sanitarnym.
- Proszę, by radni zachowali duży odstęp, byśmy zachowali względy bezpieczeństwa i wszyscy założyli maski lub przyłbice. Chyba że nie pozwalają na to względy zdrowotne poświadczone przez lekarza – dyscyplinował radnych przewodniczący Osijewski.

Radna Agnieszka Grzegorzewska od początku obrad siedziała bez maseczki, na co zwrócił uwagę inny radny.
- Sesja już parę minut trwa, a nie wszyscy założyli maseczki. Czy są do tego jakieś przeciwwskazania? - radny Janusz Kasyna zwrócił się z pytaniem bezpośrednio do radnej Grzegorzewskiej.

Odpowiadając, zebrani usłyszeli deklarację, że radna nie ma żadnych objawów choroby.

Zgodnie z ustawą o Sanepidzie nie mam obowiązku zakładania maseczki. Rozporządzenie w tej sprawie jest pod ustawą, a i konstytucja, która jest nadrzędna, daje mi taką możliwość – tłumaczyła radna Agnieszka Grzegorzewska.

Zdaniem Janusza Kasyny, radni powinni dawać mieszkańcom dobry przykład. Zaapelował do przewodniczącego Rady, by ten poinformował odpowiednie służby i ewentualnie wystąpił o ukaranie radnej.
- Radna Agnieszka Grzegorzewska przedstawiła wyjaśnienia, które są dla mnie zrozumiałe – mówił Krzysztof Osijewski.
Do dyskusji włączył się radny Krzysztof Grylak, który poprosił przewodniczącego o zdyscyplinowanie radnej.

Dyscyplinuję, prosząc. Każdy z radnych ma obowiązek zasłaniania ust i nosa. Siedzimy w małym pomieszczeniu, COVID szaleje, ale nie mogę nikogo zmusić. Nie będę się przecież z nikim przepychał, każdy ma swój rozum i swoje podejście do koronawirusa – tłumaczył przewodniczący Osijewski.

Głos zabrał również radny Dariusz Duda, lekarz, który wypowiedział się na temat obowiązku zakładania maseczek.
- To nie jest swobodna decyzja, bo może narazić inne osoby. Jest pewne ryzyko przenoszenia koronawirusa, piszą o tym autorytety epidemiologii, warto się na nich opierać. Jeśli tego nie zrobimy, czeka nas chaos – przekonywał radny Duda.

Bohaterka sesji odniosła się do tych słów.

Szanuję autorytety, mam też osoby, które nimi dla mnie są. Dla mnie bezwzględne są liczby. Od marca w powiecie malborskim zachorowało 95 osób, 22 były hospitalizowane. Nikt nie umarł. Dla mnie to nie jest epidemia – prezentowała swoje stanowisko radna Grzegorzewska.

Kończąc dyskusję, przewodniczący Osijewski zapowiedział, że na kolejną sesję trafi pod obrady radnych regulamin, który określi, jak ma zachować się radny, który uczestniczy w posiedzeniu.
Wydawało się więc, że emocje opadły. Jednak przed zakończeniem sesji na sali obrad pojawił się policjant. Nikt oficjalnie nie przyznał się do jego wezwania.
Interweniował przewodniczący.

Procedujemy uchwały, możemy poczekać, po sesji będzie pan miał możliwość poprosić panią Agnieszkę o wyjaśnienia – Krzysztof Osijewski poprosił funkcjonariusza o opuszczenie sali.

Tak też się stało i Rada Powiatu mogła obradować dalej.
Agnieszka Grzegorzewska jako pierwsza opuściła salę obrad.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto