Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar na Armii Krajowej w Malborku. Przyczyną świeczka zostawiona na parapecie?

Radosław Konczyński
Fot. R. Konczyński
Mieszkańcy kamienicy przy ul. Armii Krajowej w Malborku najedli się strachu. W jednym z mieszkań wybuchł pożar, blisko dwie godziny spędzili poza domem.

Aktualizacja, 18 października, godz. 12.23
Mieszkanie, w którym doszło do pożaru, nie nadaje się do zamieszkania. Lokatorka z dwójką dzieci do czasu usunięcia zniszczeń zostanie zakwaterowana w Schronisku Młodzieżowym.
- Jesteśmy też po rozmowie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, który zadeklarował pomoc lokatorce i jej dzieciom. Do czasu uporządkowania lokalu zapewnimy nocleg mieszkańcom. Pozostali lokatorzy domu wrócili już do swoich mieszkań - informuje Grzegorz Kłak, inspektor ds. zarządzania kryzysowego, obrony cywilnej i spraw obronnych w Urzędzie Miasta Malborka.

***
Straż pożarna otrzymała zgłoszenie w poniedziałek (17 października) o godz. 15.16. Gdy na miejsce dotarły trzy zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej (w tym autodrabina), na miejscu byli już policjanci, którzy pomagali w ewakuacji mieszkańców.

- Według zgłoszenia, ogień wybuchł na wyższej kondygnacji budynku przy ul. Armii Krajowej. Po dojeździe okazało się, że pali się w mieszkaniu na drugim piętrze. Lokatorka była już na zewnątrz, a policja pomagała w ewakuacji ośmiu osób - mówi mł. bryg. Janusz Leszczewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Malborku.

Strażacy weszli do mieszkania i ugasili ogień. Oddymili i przewietrzyli budynek, a potem jeszcze sprawdzili kamerą termowizyjną, czy gdzieś nie kryje się zarzewie nowego pożaru. Z kolei przy użyciu wykrywacza wielogazowego zbadali, jakie jest stężenie gazów pożarniczych i tlenku węgla.

- Do jednego z mieszkańców, mężczyzny w wieku 74 lat, został wezwany zespół ratownictwa medycznego, który zabrał go do szpitala na badania profilaktyczne - relacjonuje mł. bryg. Janusz Leszczewski. - W wyniku pożaru zniszczone zostało wyposażenie mieszkania i ściany. Straty oszacowano na 20 tys. zł. Jako prawdopodobną przyczynę pożaru wstępnie przyjęto pozostawienie zapalonej świeczki na parapecie.

Około godz. 17, gdy było to już całkiem bezpieczne, lokatorzy wrócili do swoich mieszkań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto