Mieszkańcy domu zostali ewakuowani przez policję przed przybyciem zastępów straży pożarnej. Źródło ognia wykryto w nieużytkowanej części poddasza. Najbardziej zagrożone było znajdujące się obok, na tym samym poziomie, mieszkanie.
- Spaliło się trochę konstrukcji drewnianej na nieużytkowanym poddaszu. Mieszkanie obok uległo uszkodzeniu, zostało okopcone w wyniku przedostania się do niego dymów pożarowych - informuje malborska straż pożarna. - Staraliśmy się oszczędnie gospodarować wodą, dlatego niewielkie przesiąki wystąpiły tylko na stropie w mieszkaniu poniżej poddasza.
By skutecznie zdławić źródło ognia, strażacy musieli wykonać otwory w dachu. Ekipa z ZGKiM, który zarządza budynkiem, miała je załatać w kolejnych godzinach po pożarze. Po zakończeniu akcji gaśniczej mieszkańcy z niższych kondygnacji mogli wrócić do swoich mieszkań, natomiast lokal na poddaszu na tę chwilę nie nadaje się do zamieszkania.
Przyczyna pożaru nie została ustalona. Zajmą się tym policjanci z dochodzeniówki. Jak wyjaśnia PSP, na poddaszu na pewno nie było instalacji elektrycznej. Straty bardzo wstępnie zostały oszacowane na 60 tysięcy złotych.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?