Dziewczynka z gminy Miłoradz potrzebuje pomocy
U Darii dotychczas rozpoznano zaburzenia zakrętowości mózgowia, zespół dziecka wiotkiego, opóźnienie rozwoju psychoruchowego, brak oczekiwanego przyrostu wagi, dysmorfię.
Córka jest pod stałą opieką Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, kardiologa, neurologa, okulisty, rehabilitantów metodą Vojty (usprawnianie ruchowe określane także jako terapia odruchowej lokomocji) i Bobath (neurorehabilitacja). Nadal czeka na wyniki badań genetycznych – informuje pani Dagmara, mama dziewczynki.
Daria nie raczkuje i nie siedzi. Pomóc ma zakupiony już pionizator, który kosztuje 8 tys. zł, a jak wyjaśnia mama, refundacja z NFZ wynosi tylko 3 tys. zł.
- Urządzenie jest zamówione, czekamy na dostawę. Konieczne też jest wykonanie kolejnych testów genetycznych, które nie są finansowane przez NFZ i kosztują ponad 10 tys. zł. Niestety coraz trudniej jest nam sobie radzić finansowo ze względu na bardzo wysokie koszty rehabilitacji prywatnej (nie wszystkie są finansowane z NFZ) i dojazdów na rehabilitację i szpitali do Starogardu Gdańskiego, Gdańska, Tczewa, Olsztyna – to około 17 dni w miesiącu – wylicza pani Dagmara.
Pionizator oraz ciągła rehabilitacja, w tym pobyt na turnusach w ośrodkach rehabilitacyjnych, to dla małej dziewczynki szansa na poprawę sprawności. Wszyscy, którzy zechcą pomóc, mogą dokonywać wpłat na platformie Zrzutka.pl: Pomóż 19-miesięcznej Darii z gminy Miłoradz.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?