W skrócie stanowisko miasta jest takie: jeśli wzdłuż drogi krajowej nr 22 między ul. Mickiewicza a Sikorskiego pojawią się ekrany akustyczne, trasa jeszcze bardziej podzieli Malbork. Samochody poruszałyby się jak w tunelu. Pojawiło się światełko nadziei, że dwie strony sporu dojdą do porozumienia.
Ekrany akustyczne na DK 22 w Malborku. Jest pomysł, by nie stanęły
W Malborku doszło do spotkania władz i przedstawicieli gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z dyrektorem Karolem Markowskim na czele. Drogowcy cały czas przygotowują się do inwestycji na malborskim odcinku „22”.
Planowana przebudowa jest na etapie projektowym i uzgodnień związanych z ochroną środowiska – przypomina Marek Charzewski, burmistrz Malborka. - Tym głównym punktem, który nas różni, jest kwestia ekranów, które mają być zamontowane w centrum miasta, począwszy od ul. Mickiewicza.
Warto pamiętać, że inwestor tłumaczy, że to rozwiązanie wynika z obowiązujących przepisów i ma chronić otoczenie przed uciążliwościami, zwłaszcza przed hałasem, jaki powstaje na „krajówce”. Okazuje się jednak, że dałoby się je obejść.
- Istnieje możliwość, aby te ekrany nie musiały być montowane, pod warunkiem, że nie będzie to przebudowa a remont. Nie ma takiego obowiązku, jeżeli droga jest remontowana. Jest to pewnie trochę dziwne dla zwykłych ludzi: jeżeli remontujemy to nie musimy, jeśli przebudowujemy, to te ekrany w wielu miejscach są konieczne – przyznaje Marek Charzewski.
Drogowcy dokładnie przeanalizują, czy faktycznie to sposób, który dałoby się wdrożyć.
- Ustaliliśmy z dyrektorem, że zwrócimy się z pismem, by odcinek drogi krajowej od od Mickiewicza do zjazdu w drogę wojewódzką był poddany remontowi, a dalszy odcinek przebudowie. Zobaczymy, jaka będzie odpowiedź – mówi włodarz.
PRZECZYTAJ TEŻ: Przebudowa drogi krajowej nr 22 na ostrzu noża. GDDKiA odwołuje się od decyzji środowiskowej. Burmistrz Malborka: "Lepsza byłaby obwodnica"
Decyzja środowiskowa w SKO. Drogowcy złożyli odwołanie
Zanim doszło do spotkania, do Samorządowego Kolegium Odwoławczego trafiło odwołanie od decyzji środowiskowej w sprawie rozbudowy drogi krajowej nr 22, jaką wydał burmistrz Malborka.
- Przede wszystkim decyzja nie jest zgodna z postanowieniem Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, które było wydane w trakcie procedury środowiskowej – tłumaczył Piotr Michalski, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Drogowcy uważają, że decyzja wydana przez burmistrza nie określa m.in. kompletnych rozwiązań z zakresu ochrony akustycznej.
- Powinny być one wskazane w wymaganiach dla dokumentacji, niezbędnej do wydania decyzji. Dodatkowo, warunki ochrony przed hałasem w przypadku nawierzchni są wzajemnie niespójne: w jednym miejscu jest mowa o tłumieniu hałasu o 3 dB, a w innym nawet o ok. 10 dB. W przypadku tej drugiej wartości, są niewykonalne, z uwagi na brak nawierzchni o tak wysokim poziomie redukcji hałasu, użytkowanej w rzeczywistych warunkach drogowych oraz przy sposobach zimowego utrzymania drogi – uzasadniał Piotr Michalski.
Jeśli miasto i GDDKiA dojdą do porozumienia, znacząco przybliży to prace na krajowej „22”, które planowane są nie tylko na al. Rodła, ale obejmują również wiadukt i całą al. Wojska Polskiego, aż do granicy Malborka.
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?