Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedłużenie bulwaru nad Nogatem w Malborku będzie zbrodnią na dzikiej przyrodzie? Burmistrz: "Nie chcemy niczego betonować"

Anna Szade
Anna Szade
Mieszkańcy obawiają się, że przedłużenie bulwaru oznaczać może koniec dzikiej przyrody w tej części Malborka.
Mieszkańcy obawiają się, że przedłużenie bulwaru oznaczać może koniec dzikiej przyrody w tej części Malborka. Radosław Konczyński
Plany przedłużenia bulwaru nad Nogatem w Malborku, jakie mają władze, wywołały spore emocje. Niektórzy mieszkańcy obawiają się, że nowa nawierzchnia może skusić tłumy spacerowiczów i rowerzystów. „Żegnajcie dzikie ptaki” – komentują zwolennicy pozostawienia natury w spokoju.

Bulwar nad Nogatem. Jest szansa na przedłużenie

Miasto od dawna ma w planach wydłużenie bulwaru nad Nogatem. Projekt zakłada, że trasa spacerowo-rowerowa poprowadzona będzie aż do ul. Góralskiej.
Na razie mowa jest o odcinku od tzw. plaży wojskowej, gdzie obecnie kończy się nawierzchnia z kostki brukowej, do zbiornika retencyjnego. Miasto ma szansę na spore dofinansowanie, bo mowa jest o ponad 422 tys. euro z Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Rosja 2014-2020.

PRZECZYTAJ TEŻ: Dodatkowe pieniądze z programu Polska-Rosja. Do Malborka trafi blisko 900 tys. euro na plac zabaw i zupełnie nowe zadanie

Zapowiedź tego przedsięwzięcia jednych mieszkańców cieszy, innych nieco przeraża.

Bulwar betonowy aż do zbiornika retencyjnego? No więc żegnajcie czaplo biała, dzikie gęsi i mój ulubiony, bąku. To ptak rzadki a jednak zagościł w malborskich trzcinach. Żegnaj nordic walking! Pieski pójdą na zasiane pola i w trzciny za ptactwem wodnym. Ilość ludzi i hałasu się zwiększy – martwi się jedna z internautek.

Betonoza czy natura? Tak to widzi włodarz

W komentarzach pod informacjach o przedsięwzięciu nad Nogatem pojawiła się również propozycja.
- Może opcja pośrednia byłaby lepsza, mniej inwazyjna i kolidująca z naturą, czyli utwardzone ścieżki, jak te, które znajdują się w parku wzdłuż Nogatu? Proszę władze miasta rozważcie te opcje i nie odbierajcie nam ostatniej namiastki natury w Malborku - apeluje do włodarzy mieszkanka.

Przekazaliśmy te uwagi burmistrzowi.

My nie chcemy niczego tam betonować, my chcemy to zrobić właśnie na zasadzie ścieżek parkowych – zapewnia Marek Charzewski. - Ma tam być wytrzymała warstwa mineralna, na pewno nie beton czy kostka, jaka jest na bulwarze. Chcemy zrobić taką nawierzchnię, by nawet rolnicy, którzy mają tam swoje uprawy, mogli tamtędy przejechać ciężkim sprzętem.

Czy te ulepszenia mogą przyczynić się do wypłoszenia dzikich zwierząt? To trudno przewidzieć.
- Przez park też ludzie chodzą, a kaczki nic z tego sobie nie robią – żartuje burmistrz.
Przyznaje jednak, że projekt nie przewiduje wielkich zmian.

Na pewno nie będzie to bulwar, jak jest na tzw. odcinku prestiż, czyli w okolicach zamku. Planujemy na tym przedłużeniu zaledwie kilka miejsc z ławkami, koszem na śmieci i lampą – informuje Marek Charzewski.

Są też opinie, że będzie przede wszystkim bezpieczniej.

Często tamtędy jeżdżę i już teraz jest tam sporo ludzi, więc raptem dużo więcej się tam chyba nie pojawi, bo przecież już jest ścieżka. Warunki będą ucywilizowane i przypuszczam, że dookoła też zostanie tak, jak jest, więc będzie można pójść i podziwiać przyrodę. Tyle, że nikt sobie nogi nie połamie – słyszymy od innej mieszkanki Malborka.

Burmistrz zapowiedział, że jeśli nie będzie to ingerować w tamtejszy ekosystem, może pojawią się tam nowe nasadzenia drzew. Jak mówi, sam nie jest zwolennikiem „betonozy”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto