Gmina Nowy Staw jest jedyną w powiecie malborskim, w której stoją elektrownie wiatrowe. Przez wiele lat samorządowcy z burmistrzem na czele zabiegali o inwestora, by wraz z nim do gminnej kasy „przywiało” podatki od wiatraków. Teraz okazuje się, że część pieniędzy „wywieje”, bo wedle danych statystycznych gmina stała się... zbyt bogata.
W elektrownie wiatrowe w gminie Nowy Staw inwestuje od kilku lat niemiecki koncern RWE. Jesienią 2013 roku uruchomił pierwszy park wiatrowy, na który składają się 22 turbiny o łącznej mocy 45,1 megawata. Z tego tytułu przez ostatnie dwa lata do budżetu samorządu wpływało prawie 3 mln złotych. W kolejnym roku gmina znów otrzyma ten zastrzyk pieniężny, ale jednocześnie straci na czym innym. Wpływy z wiatraków sprawiły, że samorząd przekroczył 92-procentowy wskaźnik dochodu na 1 mieszkańca gminy.
ZOBACZ TEŻ: Park Wiatrowy Nowy Staw uroczyście otwarty [ZDJĘCIA]
Pod uwagę przy wyliczeniach brane były dane na koniec 2014 roku. W skali kraju średni dochód wynosił 1514,27 złotych na mieszkańca Polski. W przypadku gminy Nowy Staw było to 1461,33 zł na osobę, co stanowiło 96,50 proc. wskaźnika krajowego. Osiągnięcie przez gminę takiego poziomu, czyli przekroczenie wskaźnika 92-procentowego dochodów podatkowych skutkuje „zniknięciem” subwencji wyrównawczej podstawowej - w 2015 roku była to kwota 1 mln 464 tys. 334 złotych.
- Liczyliśmy się z tym, ale nie sądziliśmy, że to będzie aż tyle - mówi Jerzy Szałach, burmistrz Nowego Stawu.
Przy dochodach zaplanowanych na 2016 rok na poziomie nieco ponad 26 mln złotych to może wydawać się nie tak wielki ubytek, jednak dla nowostawskiego samorządu strata jest istotna, zwłaszcza że - już niezależnie od swojego „wiatrakowego bogactwa” - gmina straci też na innych podatkach, szczególnie na rolnym.
- W sumie będziemy mieli w budżecie mniej o około 2 mln zł, co oznacza dla nas konkretne zmiany. Nie złożyliśmy do „schetynówki” wniosku na naszą małą obwodnicę, bo mielibyśmy problem z wkładem własnym. W pierwotnej wersji kosztorys wynosił 6,5 mln zł, ale zredukowaliśmy go do 4,5 mln zł i w kolejnym roku będziemy chcieli złożyć do Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich - mówi burmistrz Jerzy Szałach.
Nowostawski samorząd już przygotowuje się na to, że do budżetu w przyszłości „przywieje” jeszcze więcej pieniędzy. W 2015 roku RWE zbudowało w gm. Nowy Staw kolejnych 14 turbin wiatrowych, w sumie ma ich więc 36 o łącznej mocy 73,1 MW i obecnie jest to największy projekt wiatrowy tego niemieckiego koncernu w Polsce. W następnych latach z tytułu wiatraków wpłynie do kasy samorządu więcej podatku, gmina więc teoretycznie będzie jeszcze bogatsza, zatem... „wywieje” więcej pieniędzy niż w 2016 r.
- Rząd nas uważa za bogatych, dlatego nam zabiera. Warto jednak było zabiegać o elektrownie wiatrowe w naszej gminie, myśląc o jej rozwoju - podtrzymuje burmistrz Nowego Stawu.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?