Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski. Cartusia wygrała z Kaszubią w finale wojewódzkim w Malborku

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
Jedna bramka przesądziła o tym, kto zdobędzie Puchar Polski na szczeblu regionalnym w 2013 roku. Finał wojewódzki, rozegrany w sobotę w Malborku, był derbami Kaszub, w których Cartusia Kartuzy pokonała Kaszubię Kościerzyna 1:0 (0:0).

Mecz trzecioligowej Cartusii ze świeżo upieczonym trzecioligowcem z Kościerzyny był bardzo wyrównany. O zwycięstwie drużyny z Kartuz zdecydowała akcja z 14 minuty drugiej połowy. Po dośrodkowaniu w pole karne bardzo dobrze do strzału głową złożył się zawodnik z numerem 14, Piotr Karasiński, i soczystym uderzeniem wpakował piłkę pod poprzeczkę nad interweniującym Januszem Kafarskim (zobacz zdjęcia numer 23-24).

Obie "jedenastki" rozpoczęły mecz bardzo energicznie, piłka szybko wędrowała od nogi do nogi, jednak z czasem tempo gry spadło. Cartusia najbliżej szczęścia była po stałym fragmencie w 19 minucie. Łukasz Andrychowski z rzutu wolnego z ok. 20 m przeniósł piłkę nad murem obrońców, ale trafił w słupek.

W 37 minucie niewiele brakowało, a prowadzenie objęłaby Kaszubia. Ostatecznie do siatki wpadł tylko napastnik zespołu z Kościerzyny, Piotr Kwietniewski. Po akcji prawym skrzydłem i dośrodkowaniu w pole karne zabrakło mu ledwie kilku centymetrów, by sięgnąć piłki.

Po przerwie do bardziej zdecydowanych ataków przystąpiła Cartusia, czego efektem był gol Karasińskiego. Potem znowu gra się wyrównała, a w końcówce przewagę osiągnęła Kaszubia, tyle że nie stworzyła ani jednej klarownej okazji bramkowej. Drużynie z Kościerzyny nie udało się więc obronić tytułu zdobywcy Pucharu Polski na szczeblu regionalnym sprzed roku. Wtedy wygrała 3:2 z Gryfem Wejherowo.

- Mecz był wyrównany, w pierwszej połowie z lekką przewagą Cartusii. Przeciwnicy wykorzystali swoje dobre warunki fizyczne, bo jedyną bramkę strzelił nam obrońca. W tym meczu trochę było widać zmęczenie sezonem, ale trudno się dziwić, skoro tylko wiosną rozegraliśmy chyba 28 meczów, a kadrę mieliśmy wąską przez kontuzje. Myślę, że zrobiliśmy wiele w tym sezonie: awans do III ligi jako zdecydowany lider, drugi rok z rzędu w finale wojewódzkim Pucharu Polski, więc na pewno nie mamy się czego wstydzić - powiedział po meczu Paweł Budziwojski, trener Kaszubii.

Grali w składach

Cartusia: Kacper Tułowiecki - Mateusz Wiech, Łukasz Gładczuk, Piotr Karasiński, Maciej Kieruzel - Ryszard Dawidowski (70 Patryk Sidor), Łukasz Puczyński, Karol Domjan (89 Damian Nurek), Łukasz Andrychowski - Michał Kowalkowski, Michał Piceluk.

Kaszubia: Janusz Kafarski - Michał Bieliński (92 Michał Oliwa), Bartosz Prokopów, Mateusz Pilch (46 Rafał Prądziński), Damian Kosznik - Michał Kowol (46 Błażej Troka), Mateusz Prinz, Jan Przybyszewski, Michał Wirkus (82 Kacper Domaszk), Krzysztof Rusinek - Piotr Kwietniewski.

Żółte kartki: Cartusia - Nurek, Sidor, Domjan; Kaszubia - Troka, Prokopów, Wiech.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto