Puchar Smolarka w Malborku. Wielkopolska najlepsza, Pomorze na trzecim

W pucharze nazwanym imieniem legendy polskiej piłki rywalizują najmłodsze kadry wojewódzkie złożone z chłopców 10- i 11-letnich. Rozgrywki zostały podzielone na makroregiony, a w nich turnieje odbywają się po kolei we wszystkich województwach. Dwie najlepsze reprezentacje z makroregionu awansują do dalszych gier.

Zobacz też: Pomezania Malbork - Powiśle Dzierzgoń 1:4 [ZDJĘCIA]

W Pucharze Smolarka kadra Pomorza jest w grupie z silną Wielkopolską, Pomorzem Zachodnim oraz województwem kujawsko-pomorskim. Pierwszy turniej, zorganizowany w Policach, wygrali młodzi Wielkopolanie. Gospodarzem drugiego było Pomorze, a Pomorski Związek Piłki Nożnej zdecydował, że mecze odbędą się na stadionach w Malborku.

W sobotę (16 listopada) drużyny grały równolegle na Toruńskiej i Parkowej, a w niedzielę już tylko na Toruńskiej (na głównej płycie i na sztucznej murawie). W Malborku znowu najlepsza okazała się Wielkopolska i po dwóch turniejach prowadzi w naszej grupie. Drugie miejsce zajęły Kujawy i Pomorze, trzecie - Pomorze, a na ostatnim uplasowała się kadra województwa zachodniopomorskiego.

Królem strzelców malborskiego turnieju został Kacper Wachowiak (Wielkopolska), najlepszym zawodnikiem - Jakub Kałuziński (Pomorze), a bramkarzem - Dawid Kuchnicki (Kujawy i Pomorze).

Niedzielne spotkania małych futbolistów oglądał m.in. Radosław Michalski, prezes Pomorskiego ZPN.

To są pierwsze takie turnieje dla najmłodszych roczników kadr prowadzonych przez wojewódzkie związki piłkarskie. Uznaliśmy, że taki system turniejowy będzie łatwiejszy, a także więcej widzów może zobaczyć tych małych piłkarzy - mówi Radosław Michalski. - Jest to też pewien rodzaj integracji, więc wydaje mi się, że takie rozgrywki są dobrym pomysłem.

Henryk Pawłowski, który odpowiadał za przygotowanie malborskiego turnieju, podczas ceremonii wręczenia nagród pocieszał chłopców, że tu nie ma zwycięzców i przegranych. Chwalił małych kadrowiczów za walkę i ambicję.

Prezes Radosław Michalski był zadowolony z tego, co zobaczył na murawie.

Jeżeli chodzi o poziom, to jestem bardzo mile zaskoczony. W każdym zespole widziałem 2-4 naprawdę niezłych piłkarzy, dobrze wyszkolonych technicznie. Widać, że wykonywana jest dobra praca w klubach z tymi młodymi zawodnikami - ocenia prezes Pomorskiego ZPN.

Warto dodać, że powołanie do kadry Pomorza na weekendowy turniej otrzymali dwaj chłopcy z MOP Pomezania Malbork: Michał Marendowski i Michał Tułodziecki.