18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Ballada o Wołyniu" w Malborku. Reżyser: "Niepamiętanie jest powtórnym mordowaniem"

(RK)
O trzech powodach, dla których trzeba pójść na "Balladę o Wołyniu", opowiada nam reżyser Tomasz A. Żak. Będzie można ją obejrzeć w najbliższy poniedziałek, 13 lutego, o godz. 17 w sali Kina Klubowego przy ul. Sikorskiego w Malborku.

"Ballada o Wołyniu" to pierwszy w Polsce spektakl o ludobójstwie dokonanym w l. 1942-46 przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach. Przygotowała go i wystawia od maja ub.r. ekipa Teatru Nie Teraz z Tarnowa. Reżyserem, scenarzystą i autorem scenografii jest Tomasz A. Żak., dyrektor TNT.

Dlaczego „Balladę o Wołyniu” warto, a może raczej trzeba obejrzeć?
T. A. Żak:Użyłbym raczej tego drugiego określenia – że trzeba i to z trzech powodów. Świadomość tej historii [dotyczącej ludobójstwa dokonanego na Polakach na Wołyniu przez nacjonalistów ukraińskich – red.] jest w naszym kraju bliska zeru. Wykluczając oczywiście środowisko osób, które to pamiętają, i ich rodzin oraz fachowców zajmujących się tym tematem, czyli historyków.
O ile mamy świadomość holocaustu i II wojny światowej, to ten temat w szkołach nie istnieje, a przecież dotyczy licznej populacji, przerzuconej o 300 km na zachód, a to, co zostało po drugiej stronie granicy, zostało – brzydko mówiąc – "zdezynfekowane" przez ukraińskich nacjonalistów. Więc na pewno jest ten powód edukacyjny, dla którego trzeba spektakl zobaczyć.
Po drugie, ta sztuka jest swoistym memento, hołdem dla ludzi, którzy odeszli często bez normalnego pogrzebu, bez pochówku z udziałem księdza, a przecież to byli katolicy. Ofiary wołają o pamięć i niepamiętanie, jak to ktoś kiedyś ładnie powiedział, to powtórne mordowanie tych ludzi.
Wreszcie, jest i trzeci, artystyczny powód. Niekoniecznie trzeba opowiadać martyrologicznie albo traktować tę historię w wymiarze akademickim, ale można ją przedstawić za pomocą środków artystycznych, teatru poszukującego, a jednocześnie poruszającego, o czym przekonało się już wielu widzów podczas dotychczasowych spektakli.

W Malborku na widowni może zasiąść publiczność wyjątkowa. Mówi się, że nawet 1/3 osób, które osiedliły się w mieście po II wojnie, pochodziła z Wołynia...
Słyszałem o tym i dziękuję za zaproszenie do Malborka [teatr został zaproszony przez malborski oddział Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.- red.]. Mieliśmy już taką publiczność, to wielkie przeżycie przed nią występować, bo jest bardzo energetyczna. Jednak muszę powiedzieć, że równie wielkim przeżyciem jest grać dla pokolenia 20-latków, wtedy odpowiedzialność za przekazanie historii poprzez spektakl jest jeszcze większa.

Dziękuję za rozmowę.

"Ballada o Wołyniu" w Malborku zostanie wystawiona 13 lutego o godz. 17 w sali Kina Klubowego przy ul. Sikorskiego. Wstęp jest wolny.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Ballada o Wołyniu" w Malborku. Reżyser: "Niepamiętanie jest powtórnym mordowaniem" - Malbork Nasze Miasto

Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto